Stanisław Chomski chce zostać w Gdańsku

Stanisław Chomski w minionym sezonie wraz z Lotosem Wybrzeże Gdańsk zanotował spadek z Enea Ekstraligi. Trener spadkowicza z najwyższej klasy rozgrywkowej nadal chce pracować w nadmorskim klubie.

Jednak Stanisław Chomski musi czekać na rozstrzygnięcie konkursu na stanowisko prezesa gdańskiego klubu. Dotychczasowy trener Lotosu Wybrzeże przyznaje, że nie jest to korzystna sytuacja. - Miałem zapytania z innych klubów, ale za każdym razem informowałem, iż do końca października nie będę rozmawiał na temat angażu. Nie mogę teraz chować głowy w piasek, a poza tym chciałbym szybko określić swoją przyszłość i zająć się budowaniem zespołu. Jeśli chodzi o Gdańsk to każdy dzień zwłoki działa na niekorzyść. Myśląc o powrocie do ekstraligi nie można marnować czasu, bo inne kluby już się zbroją, a sponsorzy też nie będą czekać w nieskończoność - powiedział w rozmowie z serwisem trojmiasto.pl Chomski.

Kandydatami na sternika gdańskiego żużla są Maciej Polny i Robert Terlecki. O tym, kto będzie prezesem Wybrzeża 12 listopada zadecyduje specjalnie do tego powołana Komisja Kwalifikacyjna. Chomski nie ukrywa, że łatwiej warunki współpracy będzie mu ustalić z dotychczasowym prezesem.Wiadomo, że z Maciejem Polnym łatwiej i szybciej będzie mi się porozumieć w sprawie przedłużenia kontraktu, gdyż obaj wiemy czego po sobie się spodziewać. Jeśli dojdzie do zmiany prezesa to wszystko będzie zależało od niego. Podczas debaty Robert Terlecki przyznał, że będzie musiał bliżej przyjrzeć się ludziom dotychczas pracującym w klubie, więc spodziewam się, że dotyczy to również mnie. Ja nie wykluczam podjęcia rozmów, choć spodziewam się, że moich potencjalnych następców nie brakuje, bo tacy byli również obecni na sali podczas debaty - przyznał trener gdańskich żużlowców.

Źródło: trojmiasto.pl

Stanisław Chomski nadal chce pracować w Gdańsku
Stanisław Chomski nadal chce pracować w Gdańsku
Źródło artykułu: