Jonasson już jest. Teraz sponsorzy, trener i zawodnicy - po konferencji prasowej Wybrzeża Gdańsk

W czwartek w Gdańsku odbyła się konferencja prasowa nowego zarządu GKS Wybrzeże S.A. i Stowarzyszenia GKZ Wybrzeże. Przedstawiono na niej obecną sytuację klubu.

Nowy prezes Stowarzyszenia GKŻ Wybrzeże Tadeusz Zdunek jest zdziwiony zachowaniem ustępującego zarządu klubu. - Nie rozumiemy ekipy, która odchodziła. Jak ktoś przegrywa konkurs, to ściska rękę i odchodzi. Jak ktoś przegrywa i robi wszystkie rzeczy, aby utrzymać stołek, to się nie mieści w moich normach etycznych. Nie rozumiem też próby przejęcia spółki przez czterech panów. Na szczęście popełnili parę błędów. W czwartek o godzinie jedenastej podpisaliśmy akt notarialny i stowarzyszenie jest stuprocentowym właścicielem spółki. Odwołaliśmy pana Kiszkisa ze stanowiska prezesa Rady Nadzorczej, bo działał na jej szkodę i nie mógł jej reprezentować. Nowym prezesem został Adam Czerkawski. Odwołaliśmy cały zarząd Spółki. W nowym znaleźli się Robert Terlecki i Henryk Solarski - powiedział Tadeusz Zdunek.

Z nowymi władzami klubu ma współpracować Miasto Gdańsk. - Padła deklaracja, że jak pokażemy nawet milion złotych, to miasto dołoży kolejne pieniądze. Na pewno będziemy je mieli. Ja będę prowadził kontrolę nad poczynaniami Roberta Terleckiego. Jestem uczciwy i nie dojdzie do takiej sytuacji, jak wcześniej. Jak ktoś mi powie że się nie nadaję, to odejdę - dodał Zdunek.

Tadeusz Zdunek - prezes Stowarzyszenia GKŻ Wybrzeże
Tadeusz Zdunek - prezes Stowarzyszenia GKŻ Wybrzeże

Robert Terlecki bardzo dużo zawdzięcza kibicom Wybrzeża. - Chciałbym podziękować kibicom, dzięki nim ten klub się zmienia. Jest pokaz demokracji i mogli oni wziąć rzeczy w swoje ręce i dokonać zmian. Chylę przed nimi czoła. Jest jednak dużo do naprawienia. Swoją pracą postaramy się udowodnić, że Gdańsk zasługuje na wysoką jakość sportu żużlowego. Jesteśmy w trakcie rozmów z trenerem Chomskim. Nie jest jeszcze podpisana umowa, wszystko dzieje się bardzo dynamicznie i z godziny na godzinę wszystko może się zmienić - dodał prezes GKS Wybrzeże S.A.

Niedługo swoją decyzję odnośnie podpisania umowy z gdańskim klubem, powinien podjąć Stanisław Chomski. - W sporcie dwa razy dwa to nie jest cztery, tak jak w matematyce. Gdy byłem pewien, że etap mojej pracy się zakończył, prokurent Terlecki po orzeczeniu Komisji Kwalifikacyjnej zaskoczył mnie tym, że widzi mnie jako jedyną kandydaturę na stanowisko trenera. Miałem już plany związane z pracą w innym klubie, ale chcę, aby konkretne cele przyświecały pracy mojej i zarządu. Jak będą zbieżne, to nie będzie problemu. Musimy się poznać i obdarzyć wzajemnym zaufaniem. Zawsze patrzę pozytywnie na ludzi, z którymi pracuję, choć nie z wszystkimi się zgadzam. Jak cel będzie wspólny, a moim jest ponowny awans do ENEA Ekstraligi, to mam wizję składu aby nie tylko osiągnął cel sportowy, ale aby 2-3 seniorów nadawało się w pełnym tego słowa znaczeniu na bardzo trudną rywalizacje w ośmioosobowej lidze - zadeklarował trener. - Chciałbym też, aby polityka startowa juniorów była tak bogata, żeby był przypływ gdańskich zawodników. Mamy Krystiana, jest Marcel, Kossakowski, Besko, Wittstock, Matyjas. Chcemy zapewnić im taką politykę startową, aby jak najszybciej nabrali takiego poziom, który predysponuje ich do startowania w lidze. Musi być warsztat, ludzie współpracujący, toromistrz na pełnym etacie. Jak będzie to zbliżone i będą gwarancje, to nie ma przeszkody, abyśmy zawarli umowę. Stawiając sobie wysokie cele można coś po drodze dużego ugrać - przekazał Stanisław Chomski.

Robert Terlecki i Henryk Solarski - nowi Prezesi Zarządu GKS Wybrzeże S.A.
Robert Terlecki i Henryk Solarski - nowi Prezesi Zarządu GKS Wybrzeże S.A.

Jaki dług zostawili po sobie poprzedni prezesi klubu? - Nie możemy powiedzieć definitywnie bo nie znamy struktury zadłużenia. To nam nie służy w rozmowach ze sponsorami. Ważne, że są już pierwsze pieniądze na nowy sezon. Do momentu wyjaśnienia sytuacji finansowych, bieżąca działalność klubu będzie finansowana ze środków firmy pana Solarskiego, Mar-Tom - powiedział Terlecki, który ustosunkował się do sprawy Piotra Świderskiego. - Rozmawiałem z menedżerem Piotra Świderskiego w dniu 30 listopada. Zaproponowałem, że spłacę mu kwotę 220 tysięcy złotych i się rozstaniemy. Powiedziano mi, że zawodnik zrezygnował już ze 100 tysięcy złotych i więcej nie może ustąpić. Rozbieżność była na poziomie 80 tysięcy złotych, bo oczekiwano 305 tysięcy złotych. Co ciekawe Maciej Polny poinformował na walnym zgromadzeniu stowarzyszenia, że rozmawiał ze Świderskim i ten 20 procent chciał odpuścić, a droga do porozumienia byłaby bliska. Nie wiem jaki był cel Maćka, aby nie ujawnić mi tej rozmowy i nie wiem czemu Świderski prowadził rozmowy z Polnym - powiedział zażenowany sytuacją Robert Terlecki.

Porozumiano się już z Thomasem H. Jonassonem. - Mieliśmy spotkanie o godzinie 9:30. Ustaliliśmy szczegóły kontraktu i została do podpisania forma papierowa. Przygotujemy w ciągu najbliższych dwóch dni dokument, który podpisze. Do tego zdeklarowaliśmy się spłacić zadłużenie Jonassona, które zostanie mu wypłacone przed świętami. Otrzyma on też pieniądze za przygotowanie do sezonu. Warunki przedstawione przez Jonassona są lepsze dla klubu, niż w zeszłym roku - powiedział zadowolony Terlecki, przed którym rozmowy z innymi zawodnikami. - Musimy najpierw skończyć rundę rozmów z trenerem i pójdziemy dalej. Uzgadniamy nazwiska, rozmowy są prowadzone i jest kilku zawodników, którzy deklarują chęć jazdy w Gdańsku - dodał prezes.

Nic nie wskazuje na to, żeby z drużyną mieli pożegnać się dotychczasowi juniorzy z Krystianem Pieszczkiem, Marcelem Szymko i Dominikiem Kossakowskim na czele. - Nie ma w tym przypadku obawy. Właścicielem ich kart zawodniczych jest Stowarzyszenie GKŻ Wybrzeże. Będą oni wypożyczeni do GKS Wybrzeże S.A. - uspokoił Terlecki.

Źródło artykułu: