Po zdobyciu mistrzowskiego tytułu włodarze tarnowskiego klubu musieli przemeblować nieco skład zespołu. Ekipę mistrzów Polski zmuszony był opuścić Greg Hancock, który miał ogromny wkład w zdobycie przez Jaskółki medali z najcenniejszego kruszcu. Nowy regulamin dotknął również pozostałe kluby, które musiały dokonać roszad w swoich składach. Janusz Kołodziej zwraca uwagę na to, że kolejny sezon będzie niezwykle emocjonujący. "Koldi" jednocześnie docenia zasługi odchodzącego z klubu Amerykanina. - Widzimy, że wiele zespołów robi zmiany i to będzie kolejny bardzo ciekawy sezon. Patrzę na to w ten sposób, że jeśli są jakieś zmiany, to znak, że coś się dzieje. Czasem, jeśli przez dłuższy okres nie na czynionych zmian, to kibice się do tego przyzwyczajają i nie ma dreszczyku emocji. Poprzez te zmiany wydaje mi się, że kolejny sezon powinien dostarczyć wielu emocji i wrażeń - podkreśla Kołodziej w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
- Patrząc na nasz skład, to największa szkoda, że nie będziemy mieć już Grega Hancocka. Bardzo nad tym ubolewam, bo to znakomity zawodnik. Wniósł do naszego zespołu wiele dobrego i jemu z racji funkcji kapitana możemy zawdzięczać końcowy sukces. Razem z trenerem przewodził nami , a my staraliśmy się wykonywać to, co nam przekazywał. Razem z trenerem kierował zespołem i wiele mu zawdzięczamy. Niestety, tak bywa w życiu. Wszystkie drużyny się z tym borykają. Muszą czynić zmiany i ustawić KSM w taki sposób, aby dobrze się zaprezentować - dodaje wychowanek tarnowskiego klubu.
W piątek poznaliśmy terminarz Enea Ekstraligi na sezon 2013. Na inaugurację ekipę Marka Cieślaka czeka szlagierowo zapowiadający się pojedynek w Toruniu z Unibaxem. W drugiej kolejce na torze w Mościcach pojawią się natomiast zawodnicy Włókniarza Częstochowa. Kołodziej zwraca uwagę, że pozostałe zespoły będą bardziej mobilizować się na mecze z urzędującym mistrzem kraju. - Czasami mówi się, że trudniej broni się tytułu, niż go zdobywa i coś w tym jest. Ciężko powiedzieć, jak to będzie wyglądało na początku sezonu, bo niektórzy zawodnicy mogą nie być jeszcze do końca rozjeżdżeni. Będziemy mieli trochę inną drużynę, ale ja cieszę się z tego, że będziemy mogli nadal walczyć o najwyższe cele. W tym roku byliśmy skazani na sukces i przyznam, że obawiałem się tego trochę. Udało nam się zdobyć to, co zdobyliśmy i osobiście cały czas cieszę się z tego minionego sezonu. Nie myślę na razie o przyszłorocznych rozgrywkach. Staram się żyć tym minionym sezonem, bo chyba dziwnie by wyglądało, gdybyśmy dopiero co zdobyli mistrzowski tytuł, a już myśleli o kolejnym sezonie. Trzeba się napawać tym, co mamy - kończy Janusz Kołodziej.
Janusz Kołodziej dla SportoweFakty.pl: Greg wniósł wiele dobrego do naszego zespołu
Ze względu na nowy regulamin, Greg Hancock zmuszony był opuścić Tauron Azoty Tarnów. Nad stratą Amerykanina ubolewa Janusz Kołodziej, który nadal przechodzi rehabilitację po operacji.
Źródło artykułu: