- Będą to byli lub aktualni sędziowie, ludzie z doświadczeniem, którzy przypilnują, by tory były przygotowane bezpiecznie i nadawały się do ścigania. Jak będzie potrzeba, to przyjadą nawet dzień wcześniej. Różnie z tym przygotowaniem torów bywało w ostatnich trzech latach i chcielibyśmy to zmienić. Bezpieczeństwo zawodników jest najważniejsze, to dla nas priorytet - powiedział Wojciech Stępniewski w rozmowie z Expressem Bydgoskim.
Były prezes Unibaksu Toruń odniósł się też do ponownego ograniczenia ligi do ośmiu drużyn. - Przede wszystkim chodziło o koszty. Mniej meczów to mniej kosztów, tu nie ma o czym dyskutować. Niestety, dochodzi do takich sytuacji, że dzisiaj wpływy ze spotkań nie pokrywają nawet wydatków na te spotkania. No, może poza finałami. Poza tym ośmiozespołowa ekstraliga jest najlepszym produktem przy obecnej liczbie dobrych zawodników, jacy są na rynku. Zobaczmy choćby miniony sezon. Azoty Tauron Tarnów zakończyły rundę zasadniczą mając 37 punktów, a Lotos Wybrzeże Gdańsk miał ich tylko dziesięć. Ta różnica była za duża. Przy ośmiu drużynach nie będzie aż takich dysproporcji - przekonuje Stępniewski.
Źródło: Express Bydgoski - www.express.bydgoski.pl
nadgorliwiec może uwalić dany klub,i wszystko w świetle regulaminu. Czytaj całość