W transfer byłego mistrza świata do toruńskiego zespołu nie mógł uwierzyć Adrian Miedziński. - Trudno mi spojrzeć na to z perspektywy kibica. Znam się z Tomkiem zupełnie inaczej niż zapewne zdecydowana większość naszych fanów. Sam jednak nie do końca wierzyłem w takie rozwiązanie, gdy zobaczyłem pierwsze doniesienia w prasie na temat Golloba w Toruniu. Dlatego trzeba dać czas kibicom na oswojenie się z sytuacją i zaakceptowanie tego faktu. Myślę, że to wszystkim może wyjść na dobre - powiedział wychowanek Apatora w rozmowie z Gazetą Pomorską - pomorska.pl.
Reprezentant Polski jest zadowolony, że lider polskiej kadry będzie jego klubowym kolegą. - Każdy musi przyznać, że dla żużla i całego polskiego sportu zrobił bardzo wiele. Pamiętam, że debiutowałem na ligowych torach właśnie w meczu z Polonią Bydgoszcz, w której wtedy startował Tomek. Wygrać z nim było marzeniem każdego młodego zawodnika. To było pierwszym moim celem, potem chciałem razem z nim ścigać się w reprezentacji i to także udało mi się zrealizować w Drużynowym Pucharze Świata. Autorytetów w sporcie było wiele, ale Tomek na pewno był jeden z nich, choć nasze relacje od tego czasu się zmieniły i są teraz bardziej koleżeńskie - przyznał Miedziński.
Wychowanek toruńskiego zespołu razem z Tomaszem Gollobem to dwaj polscy seniorzy w kadrze Unibaksu. Ta dwójka będzie rywalizować o cztery miejsca w składzie z Australijczykami Chrisem Holder, Darcy Wardem i Ryanem Sullivanem.
Źródło: Gazeta Pomorska - pomorska.pl