Dymek o Holcie: To u nas stał się "Ryśkiem"

Rune Holta przez wiele lat był czołowym zawodnikiem Włókniarza Częstochowa. Mimo słabszej ostatnio formy, jego powrót do ekipy Lwów w Częstochowie przyjęto pozytywnie. Dlaczego?

Znalezienie odpowiedzi na to zagadnienie nie będzie wymagało większego wysiłku. Co prawda trudno przewidzieć, jaką rolę Rune Holta spełni w sezonie 2013 w swoim starym/nowym klubie, ale istota sprawy to fakt, że pod Jasną Górą jego postać jest doskonale znana i dla zdecydowanej większości sympatyków Włókniarza stanowi on jeden z fundamentów historii ostatniej dekady klubu. - Rune Holta jest bardzo doświadczonym zawodnikiem. W Częstochowie jest traktowany wręcz jak wychowanek. To przecież u nas stał się "Ryśkiem", poświęcił sezon bez jazdy w oczekiwaniu na polski paszport, u nas święcił największe sukcesy w swojej karierze - uważa Jarosław Dymek, menadżer Włókniarza Częstochowa.

Pochodzący z Norwegii, ale posiadający również polskie obywatelstwo Holta zdecydował się po dwóch latach startów w innych klubach wrócić do Włókniarza, aby, jak zapewniał działaczy Lwów, odbudować swoją optymalną formę. Sprzyjać ku temu ma mu właśnie częstochowski klimat. - Rune bardzo cieszy się z powrotu do Częstochowy. On dobrze czuje się na naszym torze, zna to środowisko, kibice go lubią i on lubi kibiców. Sądzę, że na pewno ten powrót wyjdzie mu na dobre. Wierzę, że swoim oponentom, których w ostatnim czasie mu przybyło, pokaże, że nie zapomniał, jak się jeździ na bardzo wysokim poziomie - skomentował Dymek.

W swojej długiej karierze Rune Holta zwiedził kilka klubów. W barwach częstochowskiego Włókniarza startował łącznie przez 7 lat. Tak jak wspomniał Jarosław Dymek, "Rysiek" pauzował w roku 2001, kiedy to oczekiwał na dokumenty związane z nadaniem mu polskiego obywatelstwa. Zawsze stanowił o sile uderzeniowej klubu z Częstochowy. Jak poradzi sobie natomiast w ósmym już sezonie z lwem na piersi?

Rune Holta wraca na "stare śmieci" do Częstochowy
Rune Holta wraca na "stare śmieci" do Częstochowy
Źródło artykułu: