Sebastian Ułamek: W święta kompletnie się wyłączam i jestem tylko dla rodziny

Boże Narodzenie to czas wyciszenia i spokoju, a także chwile odpoczynku, które spędzamy w gronie najbliższych. Sebastian Ułamek podkreśla, że wyłącza nawet telefon i jest tylko dla rodziny.

- Jak spędzę Boże Narodzenie? Jak większość polskich rodzin, z najbliższymi. Święta to czas, który całkowicie poświęcam dla żony i dzieci. W trakcie roku żużlowcy naprawdę ciężko pracują. Może nie wszyscy to dostrzegają, ale nas w domu nie ma. Jesteśmy gośćmi. Ciągle w podróży, z meczu na mecz. Święta to czas, w którym możemy wreszcie pobyć z najbliższymi - wyjaśnia Sebastian Ułamek. 

Określenie "święty spokój" dla Sebastiana Ułamek w czasie Bożego Narodzenia nabiera szczególnej wymowy. - Potrzebujemy wszyscy w święta trochę oddechu. W tym czasie jestem naprawdę tylko dla rodziny. Nie ma mnie dla nikogo innego. Nie odbieram telefonów, a nawet go wyłączam. Chcę mieć wówczas totalny spokój i odpoczywać z najbliższymi. Przez te 2-3 dni jestem tylko dostępny dla rodziny i najbliższych - podkreśla nowy żużlowiec Lechmy Startu Gniezno.

Sebastian Ułamek - pewne jak większość z nas - z prezentami zwleka do ostatniej chwili. Kiedy rozmawialiśmy z nim nie miał jeszcze gotowych prezentów. – Trochę czasu jeszcze zostało. Zdążę na pewno je kupić. Oczywiście, że szykuję prezenty, które będą niespodziankami dla moich bliskich - kończy zawodnik.

Sebastian Ułamek w święta wycisza się i jest dostępny tylko dla rodziny.
Sebastian Ułamek w święta wycisza się i jest dostępny tylko dla rodziny.
Źródło artykułu: