- Trenuję trzy razy w tygodniu w grupie razem z innymi kolegami. Natomiast przez dwa dni przygotowuję się jeszcze indywidualnie - odpowiada żużlowiec pierwszoligowej drużyny.
Adam Skórnicki pod koniec lutego będzie także szusował na nartach. Intensywnym okresem będzie dla niego początek marca, kiedy na Słowenii rozpocznie treningi na motocyklu. - Po powrocie z wyjazdu na narty wybieram się na treningi do Krsko, a następnie czekają mnie pierwsze starty w Anglii - mówi wychowanek Unii Leszno. Przypomnijmy, że ten zawodnik na Wyspach Brytyjskich związał się z Wolverhampton Wolves.
Niewykluczone, że wcześniej "Sqóra" skusi się na występ w jednej z gal lodowych organizowanych w Polsce. W takich turniejach oglądaliśmy go w poprzednich latach. Razem z chociażby Sławomirem Drabikiem prezentował duże show dla kibiców. - Dostaję propozycję startów w takich imprezach. Być może zdecyduję się na występ w jednej z nich, bo komuś taki występ obiecałem już wcześniej - mówi żużlowiec.
Wracając do przygotowań pod kątem startów w klasycznej odmianie speedwaya Adama Skórnickiego zapytaliśmy także o postępy w jego parku maszyn. - Jeszcze nie wszystko jest gotowe, ale te najważniejsze kroki sprzętowe zostały już poczynione. Na pewno do sezonu będzie wszystko gotowe - powiedział zawodnik ŻKS Ostrovii.