- Z prasy dowiedziałam się, że Karol Ząbik i Greg Hancock są w kręgu naszych zainteresowań. Wszyscy zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że regulamin zabrania prowadzenia rozmów z zawodnikami innych klubów przed zakończeniem sezonu. My oczywiście mamy swoją koncepcję budowania składu i w kręgu klubu rozmawialiśmy na temat ewentualnych wzmocnień składu pod kątem przyszłego sezonu. Wiadomo, że zostaną u nas Jason Crump i Maciej Janowski. Gdyby udało nam się uzbierać odpowiedni budżet, to jasne, że chcielibyśmy w naszym zespole takich zawodników jak Ząbik czy Hancock. Jeżeli miałabym wymieniać kolejnych zawodników, których chętnie widzielibyśmy w Atlasie to na pewno jest nim Jarosław Hampel. Jednak tak jak wspomniałam, musimy poczekać do zakończenia sezonu na podjęcie konkretnych rozmów - powiedziała dla SportoweFakty.pl prezes WTS Wrocław - Krystyna Kloc.
W minionym sezonie trener Marek Cieślak podkreślał, że skład jest na miarę możliwości finansowych klubu. Po latach sukcesów, we Wrocławiu nastąpiła lekka zadyszka. Czy w kolejnym sezonie Atlas ponownie włączy się do walki o tytuł mistrzowski? - Nie nazwałabym zadyszką tego, co miało miejsce przed obecnym sezonem. Po prostu podkreślaliśmy, że nie będziemy brali udziału w wyścigu zbrojeń, który miał miejsce w okresie transferowym. Kwoty jakie proponowano zawodnikom były astronomiczne. Liczę, że emocje tego sezonu ostudzą głowy polskich prezesów i będzie można liczyć na ich rozsądek. Jeżeli to nastąpi, to my piszemy się w tą koncepcję. Proszę również zauważyć, że w poprzednim okresie transferowym prowadziliśmy rozmowy z dobrymi zawodnikami, jednak Bjerre wybrał Rzeszów, a Holder w ostatniej chwili postanowił wybrać ofertę toruńską. W świetle zbrojeń, które miały miejsce nie byliśmy już w stanie zakontraktować odpowiedniej klasy zawodników - zakończyła prezes Krystyna Kloc.