Lwy wróciły z obozu. "Dobrze przepracowany czas"

W niedzielę zawodnicy częstochowskiego Włókniarza wrócili z tygodniowego zgrupowania kondycyjnego z Krynicy-Zdrój. Sztab szkoleniowy zapewnia, że żużlowcy solidnie przepracowali ten okres.

Mateusz Makuch
Mateusz Makuch
Na obóz biało-zieloni wysłali 8. zawodników. Nad treningami czuwali z kolei Piotr Ruszel, trener od przygotowania ogólnorozwojowego oraz Józef Kafel, opiekun szkółki żużlowej. Po powrocie opiekunowie zdali raport z przebiegu tygodniowego pobytu w Krynicy-Zdrój. - W poniedziałek po zakończeniu obozu odbyliśmy spotkanie z Piotrem Ruszelem oraz Józefem Kaflem, którzy byli odpowiedzialni za zawodników w Krynicy-Zdrój. Obaj byli zadowoleni z przebiegu zgrupowania. Jeśli chodzi o ten krajowy zespół, to drużyna została scementowana. Zawodnicy solidnie ćwiczyli, nie było mowy o obijaniu się, zatem obóz zakończył się sukcesem i był bardzo pożyteczny - powiedział Jarosław Dymek, menadżer Włókniarza.

Zawodnicy wykonywali szereg ćwiczeń. Duży nacisk położono na pobyt na stoku. - Obóz był częścią finalną przygotowań do sezonu. Skupiono się bardziej na oswajaniu z prędkością poprzez jazdę na nartach. Myślę, że starania chłopaków przez całą zimę dadzą efekty w trakcie sezonu i o ich przygotowanie fizyczne można być spokojnym - przekazał Dymek.

W Krynicy-Zdrój zabrakło Rune Holty, który zapewne o dwóch ostatnich sezonach w swoim wykonaniu najchętniej by zapomniał. Menadżer Włókniarza uważa jednak, że w przypadku Holty o formę fizyczną nie należy się martwić. - Słabe rezultaty Rune nie wynikały z braków kondycyjnych, a przez niewyleczoną kontuzję. Rune Holta lubi trenować, ćwiczyć i w jego przypadku również jesteśmy spokojni o jego sprawność. Jeżeli chodzi zaś o nadgarstki to sam Rune już dużo mówił na ten temat. Twierdzi, że przechodził odpowiednie zabiegi i wszystko jest już wyleczone - powiedział Jarosław Dymek.

Wspomniana przez Jarosława Dymka kontuzja nadgarstków doskwierała Holcie od sezonu 2011. Wydawało się, że kłopot zniknie już w sezonie 2012, lecz mimo deklaracji zawodnika, uraz wciąż dawał się we znaki. W Częstochowie ufają w słowa "Ryśka". - Nie ma powodów, by mu nie wierzyć. Rune uścisk dłoni ma solidny. Myślę, że "Rysiek" odbuduje się w tym sezonie i udowodni, że nie powiedział w speedway’u ostatniego słowa - zakończył Dymek.
- Rune Holta będzie w dobrej kondycji - uważa Jarosław Dymek - Rune Holta będzie w dobrej kondycji - uważa Jarosław Dymek


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×