W poprzednią niedzielę zielonogórzanie rozegrali pierwszy pojedynek na własnym torze. Po emocjonującym meczu podopieczni Rafała Dobruckiego pokonali składywęgla.pl Polonię Bydgoszcz. Zawodnicy z Winnego Grodu nie mieli przed tym sezonem okazji do treningów na własnym torze, dlatego w ostatnich dniach odbyli dwa zajęcia przygotowując się do rywalizacji z Unibaksem. - Jeśli chodzi o tor to robi on się coraz lepszy do ścigania. Oczywiście w grę wchodzi jeszcze pogoda i możliwości jego przygotowania. Myślę, że pomału będziemy się wjeżdżać i odnajdywać w tym wszystkim. Szczególnie dotyczy to momentu startowego, który w obecnych czasach jest najważniejszym elementem - przyznał Piotr Protasiewicz na swojej oficjalnej stronie internetowej.
Na przedmeczowych treningach zawodnicy Stelmet Falubazu skupili się na dobrym wyjściu spod taśmy. - Ten element był najbardziej ćwiczony w środę i piątek i przyniosło to efekty. Cały czas żonglujemy motorami i różnie to wygląda. Mogło być lepiej, ale moim zdaniem jest poprawa względem tego co było. Ja to co mogłem to przebrałem i odstawiłem. Jeden silnik sprawdziłem w środę, drugi w piątek i mam nadzieję, że będzie to wystarczyło na niedzielne spotkanie - powiedział PePe.
Źródło: pepe.pentel.pl
Poczuli moc i tu upatrywac nalezy ciezkiej przeprawy dla falubazow