Po tym meczu krakowscy zawodnicy zostali mocno skrytykowani przez kibiców. - Nie będzie już takiej wpadki. Mamy świadomość, że przegraliśmy w fatalnym stylu i wszyscy zawodnicy od poniedziałku pracują nad tym, aby poprawić swoją jazdę - przyznał Michał Finfa w rozmowie z Dziennikiem Polskim.
- Jestem rozczarowany postawą zawodników. Oni wiedzą, co zarząd myśli o tym. Wnioski zostały wyciągnięte i w następnym spotkaniu powinno być lepiej - powiedział Paweł Sadzikowski, prezes krakowskiego klubu. - Awans to efekt całego sezonu, a za nami dopiero trzy mecze. Przed rokiem też słabiej zaczęliśmy, dopiero później zespół się rozkręcał. Dajmy zawodnikom dostroić motocykle, pokazać, że zasługują na miejsce w składzie - dodał.
W najbliższą niedzielę drużyna Speedway Wandy Instal Kraków zmierzy się na własnym torze z ŻKS ROW Rybnik.
Źródło: Dziennik Polski
32pkt dla Krakowa to jednak przesada-jak typuje jeden z gości na forum :) Hahh...Więcej zdobyli w Opolu, a w połowie zawodów wypadł im Allen. W moim przekonaniu Rybnik (który Czytaj całość