Duńczyk odczuwa skutki upadku w swojej rodzimej lidze. Madsena zabraknie w niedzielnym starciu w Gnieźnie. - W niedzielnym meczu wyjazdowym z Lechmą Startem Madsen na pewno jeszcze nie wystąpi. A szkoda, bo wiem, że bardzo dobrze spisuje się na gnieźnieńskim torze. Nie jestem jednak trenerem, który na siłę chce wstawić zawodnika do składu, zdrowie jest bowiem na pierwszym miejscu. Jeżeli wszystko dobrze się ułoży, to Duńczyk powinien pojechać już w kolejnym meczu, w którym zmierzymy się w Tarnowie z zespołem z Bydgoszczy - powiedział Marek Cieślak w rozmowie z Dziennikiem Polskim.
Tarnowianie bez duńskiego zawodnika w składzie w niedzielę pokonali PGE Marmę Rzeszów. Prawdopodobnie w Gnieźnie ponownie w jego miejsce wystąpi Jakub Jamróg.
Źródło: Dziennik Polski