Jak Byki radzą sobie w Zielonej Górze?

By wygrać w niedzielę w Zielonej Górze, zawodnicy Fogo Unii Leszno musieliby wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Wyniki, jakie osiągnęli tam w ubiegłym sezonie nie mogą napawać optymizmem.

Drużyna Romana Jankowskiego gościła przy Ul. Wrocławskiej pod koniec maja 2012 roku. Gospodarze wygrali wtedy 51:39, mimo że 13 punktów dla gości z Leszna zdobył Jarosław Hampel, który po zakończeniu sezonu przyniósł się właśnie do Stelmetu Falubaz Zielona Góra. Z zawodników, którzy pozostali w składzie Fogo Unii, dobrze spisał się wówczas Damian Baliński. Zupełnie zawiódł z kolei nowy kapitan Byków - Przemysław Pawlicki.

Przemysław Pawlicki
Średnia wyjazd 2012: 1,840
Średnia wyjazd 2013: 1,800
Ostatnio w Zielonej Górze: 4+3 (1*,1,0,1*,1*)
 
21-latek o ostatnim występie w Zielonej Górze chciałby z pewnością zapomnieć. Starszy z braci Pawlickich zdobył wówczas zaledwie cztery punkty i humoru nie poprawił mu raczej fakt, że dołożył do tego trzy bonusy. Warto zwrócić uwagę, że w ani jednym biegu nie dojechał do mety na wyższej niż trzeciej pozycji. By leszczynianie mogli myśleć o nawiązaniu walki, kapitan Fogo Unii będzie musiał zdobyć w niedzielę kilkanaście punktów.

Piotr Pawlicki 
Średnia wyjazd 2012: 1,421
Średnia wyjazd 2013: 1,833
Ostatnio w Zielonej Górze: 7+2 (2*,1,0,2*,2)

Znacznie lepiej przeciwko Myszce Miki pojechał przed rokiem Piotr Pawlicki. Brat kapitana zanotował wówczas siedem punktów i dołożył do tego dwa bonusy. Szansa na osiągnięcie podobnego wyniku jest tym większa, że 18-latek zdobywa na wyjeździe więcej oczek niż w poprzednim sezonie. Swoją formę potwierdził wygrywając w czwartek krajowy finał eliminacji do Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów.

Damian Baliński
Średnia wyjazd 2012: 1,457
Średnia wyjazd 2013: 1,571
Ostatnio w Zielonej Górze: 9 (2,3,2,2,d,0)

Pretensji po ostatnim meczu przy Ul. Wrocławskiej nie mógł mieć do siebie wspomniany na wstępie Baliński. Wychowanek Byków zdobył w maju ubiegłego roku dziewięć punktów, a jego dorobek byłby jeszcze większy, gdyby w swoim przedostatnim wyścigu nie zanotował defektu. Powtórzenie tego wyniku może być jednak trudne. Bally'emu daleko do wysokiej formy, a w poprzednim meczu przeciwko bydgoszczanom zdobył zaledwie bonus i pięć punktów.

Dobra postawa byłego i obecnego kapitana kluczem do sukcesu w Zielonej Górze?
Dobra postawa byłego i obecnego kapitana kluczem do sukcesu w Zielonej Górze?

Kenneth Bjerre
Średnia wyjazd 2012: 1,522
Średnia wyjazd 2013: 1,417
Ostatnio w Zielonej Górze: 9 (3,1,1,1,3)

Tyle samo oczek co Baliński zdobył przed rokiem w Zielonej Górze Kenneth Bjerre. Duńczyk, który jeździł wówczas w barwach Dospelu Włókniarza Częstochowa, nie uchronił swego zespołu od porażki, ale odniósł dwa biegowe zwycięstwa i ani razu nie przyjechał do mety na ostatniej pozycji. Kibice Byków liczą na to, że Bjerre, który notuje ewidentną zwyżkę formy, będzie jednym z liderów zespołu w Zielonej Górze.

Fredrik Lindgren 
Średnia wyjazd 2012: 1,444
Średnia wyjazd 2013: 1,846
Ostatnio w Zielonej Górze: 6 (1,1,2,2,0)

Pomimo swojej czteroletniej przygody z Myszką Miki, nie najlepiej swój ostatni mecz w Grodzie Bachusa wspomina Fredrik Lindgren. Szwed, jeżdżąc w poprzednim sezonie w barwach Betardu Sparty Wrocław, zdobył w Zielonej Górze sześć punktów. Zważywszy na nierówną formę, jego postawa w najbliższą niedzielę pozostaje wielką niewiadomą.

Tobiasz Musielak 
Średnia wyjazd 2012: 1,361
Średnia wyjazd 2013: 1,333
Ostatnio w Zielonej Górze: 5 (3,1,t,1)

Pięć punktów w Zielonej Górze zdobył natomiast ostatnim razem Tobiasz Musielak. Junior leszczynian w tym tygodniu skupiał się głównie na maturze, ale nie powinno to odbić się na jego dyspozycji na torze.

Grzegorz Zengota 
Średnia wyjazd 2012: 1,308
Średnia wyjazd 2013: 1,867
Ostatnio w Zielonej Górze: 1 (1,0,t,0)

Sporo oczekiwać można od wychowanka Stelmetu Falubaz Zielona Góra - Grzegorza Zengoty. Gdy żużlowiec ten gościł przy Ul. Wrocławskiej po raz ostatni, zawiódł jednak na całej linii, zdobywając dla częstochowian zaledwie jeden punkt. Dwa równie słabe występy z rzędu są w jego przypadku mało prawdopodobne.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: