PGE Marma Rzeszów bez swojego lidera, Nickiego Pedersena okazała się łatwym rywalem dla żużlowców Unibaksu Toruń, którzy po raz kolejny potwierdzili swoją dominację na MotoArenie. Rywalizacja między obiema drużynami od samego początku przebiegała pod dyktando gospodarzy, którzy po siedmiu gonitwach mieli już szesnaście punktów przewagi nad przeciwnikami z Podkarpacia.
Wielu emocji kibicom zgromadzonym na toruńskim stadionie dostarczył bieg juniorów. W pierwszej jego odsłonie świetnie na dystansie powalczył Paweł Przedpełski, który na drugim okrążeniu po zewnętrznej minął Łukasza Sówkę. Młody torunianin nie mógł jednak cieszyć się z pewnego zwycięstwa w tym biegu, ponieważ na tor upadł Łukasz Kret, który na prostej startowej nie opanował swojego motocykla i uderzył w bandę.
Paweł Przedpełski był również bohaterem szóstej gonitwy, w której po przegranym starcie zdołał dojechać do Juricy Pavlica i odważnie wejść pod łokieć Chorwata, mijając go po wewnętrznej. Mecz z PGE Marmą Rzeszów był najlepszym jak do tej pory występem toruńskiego juniora w Enea Ekstralidze. - Bardzo cieszę się z mojego wyniku, jak i postawy całej drużyny. To kolejne ważne zwycięstwo, które przybliża nas do celu, jakim jest pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej. Dobrze sobie radziłem w tym meczu, mimo że w sobotę w Niemczech trochę się poobijałem - powiedział po zawodach Paweł Przedpełski.
W drugiej części meczu goście poprawili swoje starty. Podopiecznych Dariusza Śledzia stać było jednak tylko na dwa biegowe zwycięstwa. W obu przypadkach najlepszy okazywał się Jurica Pavlic, dla którego był to najlepszy występ na MotoArenie w dotychczasowej karierze. - Wszystko świetnie zagrało i stąd tak dobry mój wynik. Bardzo wierzyłem, że mogę pojechać niezłe zawody na tym torze. Szczerze mówiąc mocno wkurzyłem się, gdy prowadziłem w szóstym wyścigu i zostałem wyprzedzony przez obu rywali. Zwłaszcza zabolało mnie, to jak na ostatnich metrach minął mnie Tomek Gollob. Dostałem pozytywnego kopa i miałem dużą motywację w kolejnych wyścigach - wyznał Chorwat.
Do niecodziennej sytuacji doszło w dziesiątej gonitwie. Po starcie na czele znajdował się Adrian Miedziński, którego próbował atakować Grzegorz Walasek. Na pierwszym łuku zawodnicy zwolnili myśląc, że bieg został przerwany. Jednak sędzia nie włączył czerwonego światła. Dopiero po kilkudziesięciu metrach żużlowcy zorientowali się w sytuacji, którą najlepiej wykorzystał wychowanek toruńskiego klubu.
Wśród torunian rewelacyjny występ zaliczył Adrian Miedziński, na którego nie znalazł sposobu żaden z zawodników PGE Marmy Rzeszów. "Miedziak" dysponował świetnie przygotowanym sprzętem i z łatwością mijał swoich przeciwników. Nieco większej zdobyczy punktowej torunianie spodziewali się po Tomaszu Gollobie. "Chudy" wyraźnie przegrywał starty, przez co później na dystansie musiał toczyć zacięte pojedynki ze swoimi rywalami. Tym razem słabsze zwody zaliczył Kamil Brzozowski, który zdobył tylko jeden punkt w trzech startach.
Po VIII kolejce Unibax Toruń znajduje się na czele tabeli Enea Ekstraligi, mając cztery punkty przewagi nad Fogo Unią Leszno. Z kolei rzeszowianie zajmują siódme miejsce z dorobkiem sześciu punktów.
Unibax Toruń - 54
9. Chris Holder - 11+1 (3,2*,3,2,1,d)
10. Kamil Brzozowski - 1 (0,1,0,-,-)
11. Adrian Miedziński - 18 (3,3,3,3,3,3)
12. Darcy Ward - zastępstwo zawodnika
13. Tomasz Gollob - 11+2 (1,3,2*,2,2,1*)
14. Paweł Przedpełski - 8 (1,3,1,1,2)
15. Emil Pulczyński - 5+1 (3,1,1*,0)
PGE Marma Rzeszów - 36
1. Rafał Okoniewski - 6+1 (1*,1,3,1,0)
2. Dawid Lampart - 3 (2,0,0,1,-)
3. Jurica Pavlic - 13 (2,1,3,3,3,1)
4. Dennis Andersson - 0 (0,0,-,0,-)
5. Grzegorz Walasek - 10 (2,2,2,2,0,2)
6. Łukasz Sówka - 4 (2,0,0,2)
7. Łukasz Kret - 0 (w,d,-)
Bieg po biegu:
1. (59,09) Holder, Lampart, Okoniewski, Brzozowski 3:3
2. (59,50) Pulczyński, Sówka, Przedpełski, Kret (w/u) 4:2 (7:5)
3. (58,39) Miedziński, Pavlic, Gollob, Andersson 4:2 (11:7)
4. (59,41) Gollob, Walasek, Pulczyński, Kret (d/start) 4:2 (15:9)
5. (58,48) Miedziński, Holder, Okoniewski, Lampart 5:1 (20:10)
6. (59,14) Przedpełski, Gollob, Pavlic, Andersson 5:1 (25:11)
7. (59,04) Holder, Walasek, Brzozowski, Sówka 4:2 (29:13)
8. (59,74) Okoniewski, Gollob, Pulczyński, Lampart 3:3 (32:16)
9. (59,58) Pavlic, Holder, Okoniewski, Brzozowski 2:4 (34:20)
10. (60,16) Miedziński, Walasek, Przedpełski, Sówka 4:2 (38:22)
11. (59,72) Pavlic, Gollob, Lampart, Pulczyński 2:4 (40:26)
12. (59,81) Miedziński, Sówka, Przedpełski, Okoniewski 4:2 (44:28)
13. (59,66) Miedziński, Walasek, Holder, Andersson 4:2 (48:30)
14. (60,24) Pavlic, Przedpełski, Gollob, Walasek 3:3 (51:33)
15. (59,22) Miedziński, Walasek, Pavlic, Holder (d/start) 3:3 (54:36)
NCD: Adrian Miedziński (Unibax Toruń) - 58,39 sek. (w 3. wyścigu)
Sędzia: Remigiusz Substyk
Widzów: 7008
Zawodnicy startowali według I zestawu.
Skrót meczu, źródło: Enea Ekstraliga/x-news
{"id":"","title":""}
Servus
P.S. Do nastepnego razu - moze troche mniej burzliwego.
Ciekawym przed stadionem bylo to, ze po meczu doszlo do wielkiej bijatyki.
Powodem, m.in. byl fakt, ze Pomorzanin gral w tym dniu z Polonia i Czytaj całość