W 1993 roku Tomasz Gollob był w składzie naszej narodowej reprezentacji na ostatnie jak dotąd oficjalne mistrzostwa świata par. Teraz zawody duetów powracają, choć na razie jeszcze w formie towarzyskiej, jako Eurosport Speedway Best Pairs, które 8 czerwca odbędą się w Toruniu. Oprócz Golloba Polskę reprezentować będą jeszcze Jarosław Hampel i Adrian Miedziński.
- Pojadą ci, którzy będą mocni. Jeżeli będę czuł, że coś mi nie pasuje to sam pierwszy powiem, żeby wystartowali np. razem Jarek Hampel z Adrianem Miedzińskim. Na pewno nikt nie będzie się kurczowo trzymać kierownicy, bo każdy jest odpowiedzialny. Ja już nie muszę niczego udowadniać i jeśli ktoś będzie w stanie pojechać lepiej to niech jedzie, bo to zawody par, a nie zawody indywidualne - mówi Tomasz Gollob.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Mistrz świata z 2010 roku od dawna uważany jest za specjalistę od jazdy parą. Kibice i dziennikarze przypuszczają więc, że toruński turniej będzie więc szczególnie sprzyjał Gollobowi. - Lubię jeździć parowo, lubię dostosowywać się do drugiego zawodnika - nie kryje najbardziej utytułowany polski żużlowiec. - Zawody w Toruniu będą jednak trudne, każdy będzie jechać na sto procent, więc zobaczymy, czy rzeczywiście będzie się można do kolegi z pary dopasować. Żużel stał się sportem bardzo indywidualnym, każdy jedzie po swój punkt, a zapomina się nieco o koledze. Nie należy oceniać jednak, że to jest złe, żużel się rozwinął, poszedł w taką a nie inną stronę, ale każdy walczy, żeby zdobywać punkty dla drużyny.