Komisja Orzekająca Ligi rozpatrzy sprawę meczu w Lesznie

preparacji toru na Leszczynskim obiekcie? hmmmm..... Pewnie ziemniaczki wiesz jak sie sadzi..... Zamias wynajdywac literowki zglos sie jako wolontariusz do preparowania toru na nastepne spodkania w Lesznie.... Tak bedzie dla ciebie lepiej.... Uwiesz mi.... I nagrajcie kolejny propagandowy filmik, zeby niebylo.... o np. mozesz robic jako statyw do kamery... Zaistniejesz w SHOW BIZNESIE....

wiem co. Gorszy stadion napewno jak maja na Ukrainie. Prowincja województwa Małopolskiego nawet w rejestracjach aut maja pierwsza litere K. Pozdrawiam

da zrobić.

oraz SE odszkodowania w kwocie, jaką SE zostanie obciążona przez telewizję lub sponsorów rozgrywek. 2. Jeżeli drużyna gospodarza przegrała mecz walkowerem, klub tej drużyny jest zobowiązany do zapłacenia klubowi drużyny gości odszkodowania w kwocie 100000 zł oraz SE odszkodowania w kwocie jaką, SE zostanie obciążona przez telewizję lub sponsorów rozgrywek. 3. Podmiot, któremu przysługuje odszkodowanie, wystawi notę obciążającą, informując bezzwłocznie SE o wykonanym działaniu. Nota powinna zostać wysłana listem poleconym w terminie 7 dni od daty meczu. 4. Odszkodowanie musi być zapłacone w terminie 14 dni od daty otrzymania noty, o której mowa w ust. 3. Za datę zapłaty odszkodowania uważa się datę przelewu środków pieniężnych z konta dłużnika, datę wpłaty środków pieniężnych do kasy dłużnika lub datę stempla pocztowego wpłaty środków pieniężnych na konto bankowe lub adres dłużnika. 5. W przypadku przekroczenia terminu, o którym mowa w ust. 4, klub jest zawieszony w rozgrywkach do czasu zapłaty. 6. Jeżeli podczas zawieszenia, o którym mowa w ust. 5, drużyna powinna rozegrać mecz zgodnie z terminarzem rozgrywek, przegrywa ten mecz walkowerem. Przepisy ust. 1 - 5 stosuje się odpowiednio. 7. Przegranie trzech meczów walkowerem powoduje wykluczenie drużyny z rozgrywek i mają zastosowanie przepisy art. 703 ust. 4 - 7. 8. Przepis ust. 7 ma także zastosowanie w przypadku, o którym mowa w art. 713. 9. Podmiot, któremu przysługuje odszkodowanie, może odstąpić od żądania zapłaty, przy czym niedotrzymanie terminu wysłania noty, o którym mowa w ust. 3, uważane będzie za odstąpienie od żądania odszkodowania. Mimo odstąpienia od żądania zapłaty, ma zastosowanie przepis ust. 7. 10. Przepisy ust. 1 - 9 nie mają zastosowania w przypadku wycofania się drużyny z rozgrywek, z wyjątkiem odszkodowania w kwocie jaką, SE zostanie obciążona przez telewizję lub sponsorów rozgrywek.

To powinno zamknąć temat. Ponadto ten pkt regulaminu wprowadzono po to aby ktoś znając prognozy że będzie padać (będąc np. osłabionym), nie bronował toru, celem jego zalania i sprawienia, że nie będzie zdatny do jazdy, celem uniemożliwienia odbycia zawodów. Być może warto dodać pkt mówiący, że organizator od godz. 20 na 48 godzin przed meczem nie może na nim nic robić! Regulamin zabrania czynności mogących pogorszyć jego stan, a takich nie było. Nie mam pojęcia czy było bronowanie w sobotę (o tym mówi Prezes Bydgoszczy w PS), ale nawet jeśli go zbronowano celem przesuszenia po piątkowych opadach i ubito ponownie, to również moim zdaniem to działanie nie pogorszyło jego stanu. Nadrzędnym celem Unii było przygotowanie toru do zawodów. Tor na godz. 18.30 został odebrany przez komisarza i sędziego jako zdatny do jazdy i ich zdanie powinno być tu najważniejsze. Nie po to Stępniewski powoływał komisarzy aby teraz ich nie słuchać. Cały hałas mógłby być jakby Unia była osłabiona i nie chciała jechać i tor zbronowano w sobotę przed deszczem i w niedzielę zapadłby się na nim ciągnik i byłoby po zawodach. Chyba, że grzechem jest przygotowywanie przyczepnych torów. I jedyny dobry tor to twardy tor. Czytając literalnie regulamin nie ma żadnych przeszkód aby w piątek od godz. 20.00 ubić tor, a w sobotę zbronować (osuszyć) tor celem przeprowadzenia treningu zaplanowanego np. na godz.18.00, potem go ubić ponownie i od godz.20.00 w sobotę obowiązuje dopiero zakaz treningów!

Przypominam, ze nie byl w stanie stwierdzic, ze tor jest regulaminowy - jego odpowiedzi bylo -"dostateczny". Jesli komisarz stwierdzil prawidlowe przygotowanie toru a Marma ma "zdjecia poranne" z SF i video z plastelina z godziny rozpoczecia meczu to cos czuje, ze cokolwiek orzeknie KOL na niekorzysc Marmy skaczy sie w sadzie i ten cyrk bedzie trwal pol roku. Najlepsza opcja bylo by ponowne rozegranie meczu - choc nie wiem czy regulamin to przewiduje.