Marek Cieślak dla SportoweFakty.pl: Całe życie walczę z malkontentami

Marek Cieślak tryskał humorem po niedzielnym spotkaniu Unii Tarnów ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra. Trudno mu się dziwić wszak jego ekipa rozgromiła gości 58:32 wydzierając jeszcze punkt bonusowy.

A na to zawsze wierzący w swoich podopiecznych szkoleniowiec Jaskółek nie liczył. - Przed meczem nikt nie zakładał takiego scenariusza więc na pewno nie spodziewaliśmy się takiego obrotu sprawy. Chcieliśmy po prostu wygrać spotkanie, a z biegiem czasu, dokładnie koło dziesiątego wyścigu okazało się, że możemy ugrać coś więcej niż tylko zwycięstwo "za dwa". Kiedy już się zbliżyliśmy do granicy tego punkcika bonusowego za dwumecz, nie sparaliżowało nas, byliśmy konsekwentni i przełamaliśmy tę barierę - skomentował na gorąco najlepszy polski trener.

- Zielonogórzanie są niezwykle mocnym teamem i wygrać z nimi osiemnastoma punktami nie jest tak "hop siup". A przecież żeby myśleć o bonusie trzeba było wygrać jeszcze wyżej - dodał.

Począwszy od niedzielnej potyczki z "Myszkami Miki" ekipa Unii Tarnów rozpoczęła bardzo gorący tydzień, który w jakimś stopniu mogą okazać się decydujący o jej być albo nie być w pierwszej czwórce. Po odprawieniu drużyny prowadzonej przez Rafała Dobruckiego czas na podjęcie w czwartek Dospelu CKM-u Włókniarza Częstochowa oraz wyjazd do Gniezna na rywalizację ze Startem. Pierwszy z nich to zaległość z drugiej kolejki, następny to mecz przełożony, tym razem z siódmej rundy. Kto wie czy nie najtrudniejszy krok został już zrobiony, a co z kolejnymi? - Ja tego tak nie rozgraniczam. Wszystkie mecze są bardzo ważne i do każdego musimy podejść z należytą koncentracją. Metoda małych kroków, czyli każdy następny tak wygrany mecz jak ten z Falubazem przybliża nas do pierwszej czwórki - odpowiedział trener aktualnych drużynowych mistrzów Polski.

W spotkaniu z czwartą drużyną zeszłego sezonu swoją drugą szansę w tarnowskim zespole otrzymał sprowadzony w okienku transferowym Patrick Hougaard. Duńczyk w podstawowej siódemce znów zastąpił niedysponowanego rodaka Leona Madsena. Po nieudanym meczu przeciwko ekipie z Bydgoszczy, w którym nie zdołał wywalczyć punktów, tym razem jeździec urodzony we Fredericii odwdzięczył się sześcioma "oczkami" będąc ważną częścią układanki, która rozgromiła team z winnego grodu. Tym sposobem Cieślak zamknął w jakimś stopniu wielu osobom usta, którzy podważali jego decyzję o sięgnięciu po byłego brązowego medalistę mistrzostw świata juniorów, a nie daniu kolejnych szans np. Jakubowi Jamrogowi. - Całe swoje życie walczę z malkontentami, zupełnie się tym nie przejmuję - uciął krótko.

Błyskotliwą i przemyślaną jazdą popisywał się Kacper Gomólski. Swoją postawą zasłużył na pokazanie się publiczności więcej niż tylko regulaminowe trzy razy. -Gdyby było za kogo to chętnie bym jeszcze Kacpra puścił. Ale nie było za kogo, bo cała drużyna pojechała na niesamowicie równym poziomie - wytłumaczył.

"Narodowy" zabrał też głos w sprawie Artioma Łaguty. Rosjanin rozleniwił trochę miejscowych fanów osiągając zdobycze bliskie kompletowi punktów. Tym razem konto "Tiomki" ozdobiło dziewięć oczek z bonusem. - Sprzęt mu się posypał. Dopiero na ostatnie dwa wyścigi wziął inny motocykl - wyjaśnił Cieślak.

W minioną niedzielę wszyscy podopieczni Marka Cieślaka pojechali na równym, wysokim poziomie
W minioną niedzielę wszyscy podopieczni Marka Cieślaka pojechali na równym, wysokim poziomie
Komentarze (149)
avatar
esmundostarnow
7.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ja skład widze tak 1.gollob 2.janowski 3.hampel 4.miedzinski rez.kasprzak według mnie optymalny na te chwile. 
avatar
Kamil84
5.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cieslak będzie prowadził w kadrze Patricka Hougaarda... 
avatar
kanibal
5.06.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
zgadza sie ze forma z poprzedniego sezonu nie jest adekfatna do obecnego na czym Gorzow przy kontuzji Nermarka zyskal bardzo duzo bo Gapoinski nie robil by tyle pkt co za Daniela na zz ale tego Czytaj całość
avatar
Adee
5.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
nie czytam wywodów dziennikarskich :) bo to tak jak bym podpierał się infem od Ciebie kto pojedzie w DPŚ a Ty odemnie :) a oboje nic nie wiemy i dopiero najbliższe tygodnie pokażą wszystko :) d Czytaj całość
avatar
kanibal
5.06.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
WALKA NIE POLEGA NA MIJANKJACH A JEZDZIE W KONTAKCIE A TAKOWA BYLA CHYBA ZE MASZ KOLOPT Z WIDZENIEM A MIJANKI NA TRASIE TEZ BYLY JANOWSKI HAMPELA JABLONSKI BOROWICZA HOUGAARD JENSENA ALE TO WSZ Czytaj całość