Przemysław Pawlicki nadal odczuwa skutki zeszłorocznej kontuzji

Choć wynik o tym nie świadczy, Przemysław Pawlicki nadal odczuwa skutki kontuzji z ubiegłego sezonu. Przypomnijmy, że we wrześniu leszczynianin złamał nogę podczas finału MIMP.

W niedzielę Fogo Unia Leszno wygrała we Wrocławiu z Betardem Spartą 51:38. Na torze brylował Przemysław Pawlicki, który zakończył spotkanie z 13 punktami i bonusem na swoim koncie. Mimo świetnego rezultatu, młody zawodnik nadal walczy z bólem.

- Cieszę się z tego wyniku, ale ze zdrowiem nie jest u mnie super. Mogę chodzić i jeździć na motocyklu i z tego najbardziej się cieszę. Cały czas czuję jednak ból po tej zeszłorocznej kontuzji, gdzie złamałem nogę. W tym roku miałem małe wątpliwości co do moich startów, chciałem trochę to wszystko ukrócić. Na razie wszystko idzie w dobrym kierunku. Ból czasami pojawia się większy, ale daję sobie radę i na razie jest OK. - powiedział po niedzielnym meczu Przemysław Pawlicki.

Wychowanek leszczyńskich Byków cały czas przechodzi rehabilitację. - Cały czas przechodzę rehabilitację i przebiega ona zgodnie z planem. Jak jestem w domu i jak mam czas, to chodzę na leczenie cztery razy w tygodniu - dodał na koniec.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Najlepszym zawodnikiem niedzielnego spotkania we Wrocławiu był Przemysław Pawlicki
Najlepszym zawodnikiem niedzielnego spotkania we Wrocławiu był Przemysław Pawlicki
Źródło artykułu: