W tym artykule dowiesz się o:
Grupa południowa Ligi Juniorów na papierze wydaje się być zdecydowanie słabsza od tej północnej. Przed wtorkowym ściganiem nie to było jednak kwestią najważniejszą. Zawodnikom w takich zawodach chodzi bowiem o to, ażeby odbyć trening punktowany, poszukać optymalnych ustawień motocykla, czy też poćwiczyć jazdę parą. Liga Juniorów to znakomite zawody dla młodych żużlowców, którzy nie mają na co dzień okazji do startów w spotkaniach ligowych.
Już pierwszy wyścig pokazał, jaka przepaść dzieli chociażby Łukasza Sówkę od Damiana Albrechta. Z dobrej strony pokazał się natomiast Mike Trzensiok . 17-latek już w zeszłym sezonie udowodnił, iż na torze przy ul. Hetmańskiej czuje się bardzo dobrze. W pierwszej odsłonie dnia, stoczył emocjonujący pojedynek z Łukaszem Kretem. Choć Trzensiok przegrał, to pozostawił po sobie naprawdę dobre wrażenie. Ciekawie zapowiadał się bieg drugi. Pod taśmą stanęli zawodnicy Włókniarza Częstochowy i Stelmet Falubazu Zielona Góra. W stosunku 5:1 wygrali zielonogórzanie i wydawało się, że to oni będą rozdawać karty w dalszej części zawodów.
Prawdziwe ściganie rozpoczęło się jednak w drugiej serii startów. W szóstym wyścigu Marco Gaschka przez cztery okrążenia ścigał, jadącego na trzeciej pozycji Alexa Zgardzińskiego. Niemiec z polskim paszportem nie miał jednak pomysłu na wyprzedzenie zielonogórzanina i choć na przeciwległej prostej obydwoje niemalże sczepiali się motorami, to udany manewr Gaschka przeprowadził dopiero na ostatnim łuku. Warto wspomnieć również bieg siódmy i upadek Artura Czai. Częstochowianin zanotował uślizg na ostatnim okrążeniu próbując minąć po zewnętrznej Łukasza Bojarskiego.
Niekwestionowanymi bohaterami dnia byli Gaschka i Kret. Żużlowcy PGE Marmy Rzeszów dostarczyli kibicom obecnym na stadionie wielu emocji. Biegi z ich udziałem rozstrzygały się dopiero na "kresce". Zazwyczaj górą wychodzili z nich podopieczni Dariusza Śledzia, który po zawodach nie krył zadowolenia z postawy swoich zawodników.
Powody do radości mają również w Częstochowie. Drużyna złożona m.in z obecnych w Rzeszowie: Czai, Łęgowika i Rafał Malczewski może okazać się "czarnym koniem" tegorocznej edycji Ligi Juniorów. Gorsze nastroje panują zapewne w Tarnowie, gdyż juniorzy Unii - nie zachwycili. Być może zmieni się to, gdy do kolegów powróci Kacper Gomólski.
I. PGE Marma Rzeszów - 25 pkt. 1. Łukasz Sówka - 12 (3,3,3,3) 2. Łukasz Kret - 8 (2,2,2,2) 3. Marco Gaschka - 5 (1,1,1,2) 16. Grzegorz Bassara - ns
II. Dospel Włókniarz Częstochowa - 22 pkt. 10. Artur Czaja - 7 (1,w,3,3) 11. Rafał Malczewski - 5 (0,3,0,2) 12. Hubert Łęgowik - 10 (2,3,3,2)
III. Stelmet Falubaz Zielona Góra - 17 pkt. 7. Adam Strzelec - 5 (3,2,d,0) 8. Kamil Adamczewski - 7 (2,2,2,1) 9. Alex Zgardziński - 5 (1,0,3,1)
IV-V. Betard Sparta Wrocław - 13 pkt. 4. Mike Trzensiok - 5 (1,2,1,1) 5. Patryk Malitowski - (-,-,-,-) 6. Łukasz Bojarski - 8 (3,1,1,3) 17. Damian Albrecht - 0 (0,0,0,0)
IV-V. Unia Tarnów - 13 pkt. 13. Mateusz Borowicz - 4 (3,0,1) 14. Ernest Koza - 5 (t,1,2,2) 15. Łukasz Lesiak - 1 (0,1,u) 20. Edward Mazur - 3 (0,3,0) Bieg po biegu:
1. (68,37) Sówka, Kret, Trzensiok, Albrecht 2. (69,13) Strzelec, Adamczewski, Czaja, Malczewski 3. (69,50) Borowicz, Kret, Gaschka, Mazur 4. (69,55) Bojarski, Adamczewski, Zgardziński, Albrecht 5. (69,34) Malczewski, Łęgowik, Koza, Lesiak 6. (68,43) Sówka, Strzelec, Gaschka, Zgardziński 7. (68,90) Łęgowik, Trzensiok, Bojarski, Czaja (u/4) 8. (70,29) Zgardziński, Adamczewski, Lesiak, Borowicz 9. (70,78) Łęgowik, Kret, Gaschka, Malczewski 10. (70,06) Mazur, Koza, Bojarski, Albrecht 11. (70,58) Czaja, Łęgowik, Trzensiok, Albrecht 12. (68,20) Sówka, Gaschka, Borowicz, Lesiak(u/3) 13. (70,35) Czaja, Malczewski, Adamczewski, Strzelec (d) 14. (69,84) Bojarski, Koza, Trzensiok, Mazur 15. (70,37) Sówka, Kret, Zgardziński, Strzelec
NCD: Łukasz Sówka 68,37 (I) Widzów: ok. 350
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
