Ostatnio trochę latam, nie tylko do Rosji - komentarze po meczu Unia Tarnów - PGE Marma Rzeszów

Długie, lecz ciekawe widowisko stworzyli zawodnicy Unii Tarnów i PGE Marmy Rzeszów. Przerwa spowodowana awarią aż trzech polewaczek pomogła gospodarzom, którzy wygrali ostatecznie 53:37.

Artiom Łaguta (Unia Tarnów): Dla mnie to nie jest nudne. Z wyniku jestem zadowolony, bo jestem trochę zmęczony po podróży z Rosji. No ostatnio trochę latam nie tylko do Rosji, po torze również. Myśleliśmy, że będzie ciężej, że wygramy w granicach ośmiu punktów, a wyszło zdecydowanie.

Dariusz Śledź (trener PGE Marmy Rzeszów): Gospodarze byli zdecydowanie lepsi od nas, równiej jadącym więc nie pozostaje nic tylko pogratulować i przyklasnąć. Być może straciliśmy rytm po awarii polewaczki. Trudno powiedzieć.

Maciej Janowski (Unia Tarnów): To był dla nas ważny mecz, a te punkty na pewno nam się przydadzą. Dla mnie to było mega trudne spotkanie, mam jakieś problemy z silnikiem, który od początku sezonu był najlepszy, a teraz od trzech zawodów lata po mechanikach. Mam nadzieję, że szybko się z tym uporam i wrócę na swój prawidłowy poziom punktowy, bo to co był dzisiaj mnie kompletnie nie zadowala.

[b]Skrót meczu, źródło: Enea Ekstraliga/x-news

{"id":"","title":""}

[/b]

Jurica Pavlic (PGE Marma Rzeszów): Tarnowianie są u siebie niesamowicie mocni. Trudno się jeździło. Dziś trochę przeplatałem te udane i słabe wyścigi. Co wyjechałem do biegu, za każdym razem było coś innego. Ciągle mam kłopoty z tego typu torami.

Marek Cieślak (trener Unii Tarnów): Wiadomo, że derby, to coś specjalnego dla kibiców. Porównywać ich z derbami lubuskimi jednak się nie da. Szkoda tylko, że te zepsute polewaczki zatruwały nam życie. Może przez to, że to była trzynasta runda i musiało być pechowo.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: