W piątek w Częstochowie odbyła się konferencja prasowa z udziałem całej reprezentacji Polski. Podczas tego wydarzenia nie brakowało optymizmu oraz bardzo ambitnego podejścia w głosach głównych bohaterów. Po wypowiedziach Piotra Szymańskiego i Marka Cieślaka, którzy jasno przedstawili cel biało-czerwonych w DPŚ, jakim oczywiście jest zdobycie trofeum Ove Fundina, głos zabrał kapitan reprezentacji, Tomasz Gollob.
- Myślę, że już wszystko zostało powiedziane. Mogę jedynie powtórzyć, że przyjechaliśmy do Częstochowy powalczyć i nie ma dla nas znaczenia, w jakich składach pojadą rywale. Sport ma to do siebie, że jest nieprzewidywalny, a my po prostu musimy być skupieni i starać się wygrywać każdy bieg. Chciałbym pojechać w wielkim finale tej imprezy. Mam nadzieję, że w sobotę pogoda nie przeszkodzi nam w tym, aby dobrze pojechać - stwierdził najlepszy polski żużlowiec w historii.
Tomasz Gollob na najwyższym, światowym poziomie startuje już od przeszło 20 lat. W swoim dorobku posiada właściwie wszystko, co było do zdobycia. Mimo, że ilość osiągnięć Tomasza Golloba nie sposób zliczyć, on sam wciąż jest głodny sukcesów. Po kolejne chce sięgać jak najszybciej. - Rzeczywiście 20-tki na karku nie mam, lata uciekają i trzeba zrobić dobry wynik, bo nie wiadomo co będzie w następnych sezonach. Jeszcze jakiś czas pojeżdżę, ale wiadomo, że w nieskończoność tego robić nie będę - powiedział już po oficjalnym zakończeniu konferencji.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Dziś Janek zdobędzie z 8 pkt. Gollob jak zawsze od paru dobrych lat w DPŚ jest liderem kadry więc z 13 zrobi (on w gp jak słabo jeździ to Czytaj całość