Tomasz Gollob dla SportoweFakty.pl: Szanuję decyzję trenera Cieślaka
Decyzja o rezygnacji Tomasza Golloba z udziału w Drużynowym Pucharze Świata była dużym zaskoczeniem dla kibiców. W jakich okolicznościach została podjęta?Tomasz Gollob nie znalazł się w składzie reprezentacji Polski na półfinał Drużynowego Pucharu Świata w Częstochowie. Decyzję tłumaczono problemami zdrowotnymi zawodnika. Ostatecznie okazało się, że Golloba zabraknie również w finale DPŚ w Pradze. Krótko po zawodach w Częstochowie, sporo mówiło się na temat okoliczności, w jakich doszło do rozstania naszego mistrza świata z kadrą. Tomasz Gollob oficjalnie poinformował, że z kadrą rozstaje się, gdyż chce ustąpić miejsca w składzie młodszym zawodnikom. - Ustąpiłem młodzieży, która zdaniem trenera Marka Cieślaka powinna dać sobie radę w DPŚ. Taka jest decyzja trenera Cieślaka i ja szanuję tę decyzję. Nie można robić nic na siłę i nikomu na złość. Trener wystąpił do mnie z propozycją, żebym został zastąpiony przez jednego z młodych zawodników i nie zamierzałem robić z tym problemu. Nie robię z tego tragedii. Przecież nadal będę startował w różnych zawodach, bo nie kończę kariery. Nie zanosi się jeszcze na to, abym miał przechodzić na emeryturę - powiedział dla SportoweFakty.pl Tomasz Gollob.
Dla wielu kibiców niejasne były okoliczności, w jakich Gollob dowiedział się o tym, że nie wystartuje w częstochowskim półfinale. Sam zawodnik podkreśla, że decyzja została podjęta przez trenera Cieślaka. Nie chce jednak odnosić się do tego, czy droga informacji w tym przypadku była właściwa. - Nie chciałbym powracać do tej sprawy. Od trenera Marka Cieślaka wyszła propozycja, abym ustąpił miejsca w składzie młodszemu zawodnikowi. W rozmowie z trenerem dowiedziałem się, że nie wystartuję w sobotnich zawodach. Czekałem jedynie na decyzję odnośnie finału w Pradze. Po zawodach w Częstochowie trener zadzwonił do mnie z pytaniem, co sądzę na temat występu naszej kadry. Odpowiedziałem, że zdaję się na decyzję Marka, bo to on jest trenerem i jego zdanie jest najważniejsze. Dowiedziałem się, że nie pojadę w finale, gdyż zwycięskiego składu podobno się nie zmienia. Uznałem to za odpowiedź i nie robię z tego problemu. Nie ma żadnych kłótni, ani nieporozumień. Jeżeli zespół, który wygrał w Częstochowie, zdaniem trenera będzie w stanie poradzić sobie w finale, to ja się z tym zgadzam. To normalne, że musi nastąpić zmiana pokoleniowa. Ja z tego nie robię żadnego problemu. Nadal zamierzam pomagać tej reprezentacji i w każdej chwili, jeżeli ktoś uzna, że moja pomoc będzie wskazana, to na pewno jej nie odmówię. Za występ naszych chłopaków w DPŚ trzymam kciuki i życzę im jak najlepszego występu w finale. Jeżeli chodzi o mnie, to najważniejsze dla mnie są najbliższe zawody i skupiam się na tym, aby odpowiednio się do nich przygotować. Wszelkie spekulacje w zakresie DPŚ odkładam na bok - Wyjaśnił Tomasz Gollob.
Z naszych ustaleń wynika, że polski mistrz świata nosi się z zamiarem wycofania z cyklu Grand Prix już od przyszłego roku. Jednym z elementów, który miałby na to wpłynąć, jest "zmęczenie" związane z wprowadzeniem nowych tłumików. Sam zawodnik nie odnosi się do spekulacji na temat jego rezygnacji z cyklu GP. Nie ukrywa jednak swojego krytycznego zdania na temat tłumików. - Nie tylko mnie, ale wielu innych zawodników nowe tłumiki męczą. Liczba kontuzji, przede wszystkim zawodników, którzy potrafią jeździć na żużlu - w tym mistrza świata - jest mocno niepokojąca. Na pewno wprowadzenie nowych tłumików spowodowało, że sport żużlowy stał się mniej atrakcyjny i mniej widowiskowy. Liczy się biznes, co jest największą bzdurą w sporcie. Teraz jeszcze słyszę, że mają być wprowadzone nowe opony i skóry od nowego sezonu. Nie tędy droga. Niestety. Moim zdaniem w ostatnich latach nie podjęto żadnej decyzji, która sprzyjałaby rozwojowi sportu żużlowego. W dobie kryzysu, kiedy mamy zarabiać mniej, a koszty eksploatacji sprzętu rosną, pewne decyzje wydają się absurdalne. Przecież to są dwie sprzeczności. Mamy zarabiać mniej, a z drugiej strony podejmuje się decyzję, która zwiększa nasze koszty. Jest szereg decyzji, które nie sprzyjają rozwojowi żużla. Decyzja o wprowadzeniu nowych tłumików była kluczowa. Jeżeli mistrz świata przez nikogo nie atakowany łamie się i zostaje wykluczony na kilka miesięcy, to jest to zastanawiające. Dzieją się cuda. Proszę prześledzić, ile w tym sezonie było wypadków i groźnych kontuzji. Myślę, że zawodnicy są zmęczeni tym wszystkim i nie zdziwię się, kiedy najlepsi z nich będą odchodzić. Powrót do starych tłumików powinien nastąpić natychmiast. Nie za rok, dwa, czy pięć. On powinien nastąpić teraz. Jeżeli to nie nastąpi, to będziemy mieli jeszcze więcej kontuzji. Powinniśmy eliminować to, co jest złe, a pielęgnować rzeczy dobre. Stare tłumiki nie miały wad i były akceptowane przez zawodników. Uważam, że dzwoni ostatni dzwonek dla zmian w żużlu. To jest ostatni moment, kiedy możemy jeszcze ratować żużel. Jeżeli to nie nastąpi, to obawiam się o przyszłość żużla. W zakresie nowych tłumików panuje jakaś dziwna znieczulica, której ja po prostu nie rozumiem - zakończył Tomasz Gollob.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
-
AdaM 52 Zgłoś komentarz
nie warto poświęcać godności honoru, bo nikt do grobu majątku nie zabrał, a pamięć po godnych ludziach trwa wiecznie. -
robcb Zgłoś komentarz
historii. Jak pan Cieślak może wciskać kit kibicom i dziennikarzom? Czy faktycznie czas na zmianę warty również na trybunach i roczniki "okołotomkowe" powinny zostać w domu? My pamiętamy, jak było przed Gollobem. Wydaje mi się, że chyba pierwszy medal po latach posuchy zdobyli bracia Gollobowie. Nie chcę umniejszać roli innych zawodników, ale... Moim zdaniem sukcesy polskiej kadry zostały zbudowane na fali sukcesów Golloba, to jego sukcesy indywidualne pozwoliły Polsce wrócić do elity. Kiedy wspominam złote medale dla Polski, to pamiętam zaangażowanie Golloba, pomoc kolegom na miarę prawdziwego lidera, no i pamiętam, że w kłopotach to Gollob biegał po parkingu i pracował na chwałę "treneiro". No ale może źle pamiętam, bo jestem z tych, którzy kibicują Gollobowi od jego pierwszego wyścigu. -
Bawarczyk Zgłoś komentarz
litosci i wspolczucia dla niehonorowych. [b]Byly stare tlumiki, trzeba bylo ich bronic[/b], a nie teraz plakac. Myslec trzeba, a w zyciu wszystko wraca. -
Armin Van Tłumik Zgłoś komentarz
Szacun Tomek !! I dzieki za wszystke emocje jakie mi dostarczyłes, byłes i bedziesz najlepszy !! -
wojt13 Zgłoś komentarz
chciał Tomka na finał a Tomek może nie chciał zostać kozłem ofiarnym w razie przegranego finału bo by były głosy że mógł jechać Dudek albo zwycięskiego składu się nie zmienia i takie tam. Każdy z nich ma swoje racje, którymi nie potrzebnie Cieślak zaczął wczoraj na prawo i lewo rzucać. W tej chwili liczy się finał a później niech każdy wyjaśni Cieślak że myślał a Tomek że poczuł się odstawiony. -
viali Zgłoś komentarz
zawodnik odstawiony na boczny tor bo Cieslak ma zły dzień ale któryś z zawodników żle sie na niego spojrzał dla mnie ten człowiek to porażka.... -
niedźwiedź74 Zgłoś komentarz
komentarze, że się Tomek już kończy a on trwał dalej. Cóż kiedyś trzeba ustąpić miejsca "młodym", ale dlaczego w taki sposób, niech ktoś powie że nie zasłużył sobie na ten prawdopodobnie ostatni dla niego finał DPŚ i że nie daje z siebie wszystkiego broniąc barw Polski. Myślę że po ćwierć wieku kibicowania, odwiedzeniu kilkunastu stadionów żużlowych nie tylko w Polsce czas odpocząć i ustąpić miejsca "młodym" kibicom. -
giamo Zgłoś komentarz
Gollob i Cieślak do jednego wora. -
gul falubaz Zgłoś komentarz
Panowie ewidentnie nie ustalili zeznań ,teraz jeden drugiemu zaprzecza ,raczej nie było to miłe rozstanie -
Af Zgłoś komentarz
rezygnacja jest tylko decyzją Tomka.Czyli tak naprawdę nie wiemy dalej nic. -
Włókniarz Zgłoś komentarz
heh ciekawe kto Gollobowi napisal ta wypowiedz,ale co najwazniejsze daje znac ze to nie byla 'rezygnacja' tylko decyzja trenera,no i pocisk po tlumikach,slusznie -
Mose Jurinho Zgłoś komentarz
gdzie twój starcik gamon???gdzie utrzymanie???gdzie dobrze prowadzony klub???mądry prezes gdzie???chowasz sie ze wstydu??? -
Mose Jurinho Zgłoś komentarz
Tu sie nie zgadzam i życze naszym złota a cieslaka zawsze mozna pogonić.