Pilska runda Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski w Pile dobrze ułożyła się dla Arkadiusza Pawlaka. Młody zawodnik nie ukrywa, że w osiągnięciu niezłego wyniku pomogła mu znajomość toru. - To mój tor i można powiedzieć, że znam go od podszewki. Uczyłem się na nim jeździć od małego, choć nie stawiałem na nim pierwszych kroków, bo te były w Gorzowie. Bez wątpienia to pomogło mi to we wtorek pojechać całkiem niezłe zawody.
Wychowanek Victorii Piła cały czas uczy się dopasowywania sprzętu do danej nawierzchni. Na każdym treningu i zawodach sprawdza nowe ustawienia. - W każdych zawodach czegoś zabraknie i zawsze może być lepiej. Ciągle szukamy w sprzęcie czegoś nowego - wzmacniamy sprzęgło, osłabiamy i wzmacniamy zapłonem, idziemy z zębatkami w dół i w górę. Wszystko po kolei, krok po kroku przychodzi samo.
Jak mówił trener Janusz Michaelis, na początku sezonu nie było treningu, na którym Arkadiusz Pawlak nie zanotował upadku. Szkoleniowiec widzi u niego szybki rozwój, a sam zawodnik także jest zadowolony z poprawy swojej jazdy. - Zrobiłem bardzo duży postęp, bo starty wychodzą mi z dnia na dzień lepiej, w trasie jestem szybszy, a do tego tata mnie zawsze trochę przełoży i pomaga mi bardzo dużo. Poprawę mojej jazdy zawdzięczam z pewnością samemu sobie, ale też oczywiście ojcu i sponsorom.
Arkadiusz Pawlak: Zrobiłem duży postęp
We wtorkowej III rundzie MDMP Arkadiusz Pawlak zdobył dziewięć punktów. Młody zawodnik Victorii rozwija się w szybkim tempie i widać znaczną poprawę w jego jeździe.