Na początku sierpnia drużyna z Podkarpacia była pierwszą, która przetestowała nowy owal na rybnickim stadionie. Zawodnicy z Krosna narzekali, iż jest on bardzo wymagający, a wobec awarii sprzętu i odnawiających się kontuzji, po ósmym biegu zaprzestali wyjeżdżać na tor i w konsekwencji przegrali mecz aż 17:66.
Tym razem zespół z Krosna przystąpi do spotkania w zgoła odmiennym zestawieniu. Ponieważ sytuacja w tabeli podopiecznych trenera Ireneusza Kwiecińskiego już nie może ulec poprawie, włodarze klubu zdecydowali się postawić na wariant oszczędnościowy. Jedynymi zawodnikami KSM, którzy ponownie wystąpią w Rybniku są Adrian Szewczykowski (w 1. meczu: 1,1,2,w,w), Łukasz Kret (2,2*,1,w) oraz Mateusz Wieczorek (0,-,w). W awizowanym zestawieniu co prawda znalazł się jeszcze Mariusz Fierlej, jednak ze względu na uraz którego nabawił się w zeszłą niedzielę, w spotkaniu tym na pewno nie wystąpi.
Znajomością nowego toru w Rybniku pochwalić może się jeszcze Ronnie Jamroży, który 31 sierpnia wziął udział w Memoriale Łukasza Romanka, w którym zdobył 4 punkty (3,0,1,d,-). Dla pozostałych zawodników, czyli Grzegorz Bassary oraz Kamila Flegera występ na nowym rybnickim torze będzie pierwszym w karierze. Dla "Boba" zresztą niedzielny mecz będzie pierwszymi oficjalnymi zawodami w tym sezonie.
Po krośnieńskiej drużynie ciężko jest oczekiwać dobrego wyniku. Nie dość, że przystąpi do tego spotkania osłabiona brakiem obcokrajowców oraz Mariusza Fierleja, to trzeba mieć jeszcze na uwadze fakt, iż rybniczanie świetnie sobie radzą na swoim obiekcie. Odkąd zakończyła się modernizacja stadionu przy ul. Gliwickiej, zdobywali oni na nim kolejno 66, 65 i 56 pkt.
Ponadto KSM Krosno mimo dobrej skuteczności na swoim torze, nie radzi sobie w tym roku najlepiej na wyjazdach. W sześciu dotąd rozegranych takich potyczkach, Wilki średnio zdobywały ok. 37 punktów. Co prawda gdyby nie pierwszy mecz w Rybniku średnia zapewne byłaby wyższa, jednak nie zmienia to faktu, iż poza wygra wygranym meczem w Pile 53:37 (co ciekawe było to najwyższe zwycięstwo zespołu w całym sezonie), zespół słabo radzi sobie na wyjazdach.
Żużlowy kalendarz ścienny na rok 2014 dostępny w sprzedaży ONLINE! Polecamy wszystkim kibicom!