Bartosz Zmarzlik: Płakać po srebrze nie będziemy
Bartosz Zmarzlik w finale DMŚJ w Pardubicach był najlepszym z Polaków. Biało-Czerwoni nie obronili jednak tytułu mistrzowskiego, lecz po zawodach gorzowianin nie ubolewał z tego powodu.
Maciej Kmiecik
- Mamy srebro i trzeba cieszyć się z tego, co zdobyliśmy. Pewnie, że marzyliśmy o złocie, ale nie ma co teraz gdybać. Płakać po srebrze nie będziemy - powiedział dla SportoweFakty.pl Bartosz Zmarzlik.Bartosz Zmarzlik w Pardubicach był liderem polskiej ekipy. Wywalczył 13 punktów i choć wygrał ostatni wyścig, to w górę powędrował Duńczyk, którego zdobyty punkt był na wagę złotego medalu. - Czułem się bardzo dobrze na torze w Pardubicach. Starałem się jak mogłem, ale do złota zabrakło punktu. Nie mnie oceniać, czego nam zabrakło do obrony mistrzowskiego tytułu. Szkoda upadku Piotra Pawlickiego, ale tak jak mówiliśmy sobie po zawodach - każdy z nas stracił jakiś punkt - dodał Zmarzlik.
Bartosz Zmarzlik nie robi tragedii z przegranego finału DMŚJ. Młody Polak już stawia sobie za cel odzyskanie tytułu w przyszłym roku
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>