Mariusz Staszewski sezon 2013 miał kompletnie nieudany. Jeździł rzadko i praktycznie w połowie rozgrywek stracił miejsce w składzie drużyny. Kapitan drużyny poczuwa się do odpowiedzialności za spadek ŻKS Litex MDM Polcopper Ostrovii do drugiej ligi. Na naszych łamach zapowiadał niedawno także, że chce nadal jeździć w Ostrowie. - Kiedy powstawał ŻKS Ostrovia w 2009 roku Mariusz Staszewski był pierwszym zawodnikiem, który związał się z nami. Nie możemy go skreślać po jednym nieudanym sezonie. Wierzymy, że "Stachu" odbuduje się i jeszcze nie raz będzie dostarczał ostrowskim kibicom powody do radości - powiedział dla SportoweFakty.pl Mirosław Wodniczak.
Drugim zawodnikiem, który związał się z ostrowskim klubem jest Kamil Brzozowski. O tym, że jest to bardzo prawdopodobne pisaliśmy już wcześniej. - Liczymy, że będzie to jeden z liderów naszej drużyny. Kamil Brzozowski to młody i perspektywiczny zawodnik, z którym wiążemy nadzieje na przyszłość, a nie tylko na jeden sezon. Brzozowski dysponuje ekstraligowym sprzętem i jestem przekonany, że w drugiej lidze będzie bardzo skuteczny - wierzy szef żużlowej Ostrovii.
Mariusz Staszewski w ŻKS Ostrovia startuje nieprzerwanie od 2009 roku. Dla Kamila Brzozowskiego, który jest wychowankiem gorzowskiego klubu będzie to debiut w Ostrowie. 26-letni żużlowiec w sezonach 2003-2006 reprezentował barwy Stali, później w latach 2007-2011 jeździł w Grudziądzu. Kolejnymi klubami w jego karierze były Wybrzeże Gdańsk i Unibax Toruń.
W kadrze ŻKS Ostrovia oprócz wspomnianych wcześniej Staszewskiego i Brzozowskiego są już David Ruud, David Bellego, Timo Lahti oraz Nicklas Porsing. - Do tego dojdzie na pewno jeszcze jeden zawodnik. Nie potrafię jednak powiedzieć, czy będzie to Polak czy żużlowiec zagraniczny. Rozpatrujemy różne opcje - kończy nasz rozmówca.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Który z zawodników będzie solidniejszym punktem ŻKS Ostrovia? 
Oby Stachu się pozbierał, w sumie to II liga będzie ku temu sprzyjać, a i Brzozowski powinien wypalić (chyba, że zlekceważy Czytaj całość