Kontrakt Nickiego Pedersena z Fogo Unią wywołał masę komentarzy w środowisku kibicowskim. Sympatycy Byków najczęściej w złych słowach wypowiadali się o Duńczyku. Warto wspomnieć także tegoroczny Memoriał Alfreda Smoczyka, podczas którego trzykrotny indywidualny mistrz świata był głośno wygwizdywany przez leszczyńską publiczność. - Wszyscy doskonale wiemy, dlaczego był w taki sposób odbierany. Postaram się, aby podejście do tego żużlowca się zmieniło. Do rozpoczęcia sezonu mamy jeszcze sporo czasu. Będzie zatem sporo okazji, aby przekonać kibiców, że Pedersena da się lubić. Rozmawiałem z nim wielokrotnie i mogę zapewnić, że jego wizerunek wykreowany przez media nie ma nic wspólnego z rzeczywistością - zapewnił Piotr Rusiecki na łamach Głosu Wielkopolski.
Prezes Fogo Unii ma nadzieję, że "Power" będzie mocnym punktem drużyny szczególnie w biegach nominowanych. W minionym sezonie żużlowcy Byków mieli problemy z rozgrywaniem decydujących wyścigów meczu. - Takiego zawodnika nam brakowało w poprzednim sezonie. Duńczyk ma nam zapewnić pokaźne zdobycze punktowe. Ma też rozwiązać problem z wyścigami nominowanymi, który pojawił się w poprzednim sezonie. On powinien dać drużynie pewną stabilność. Z nim w składzie będzie nam dużo łatwiej wygrywać mecze - dodał Rusiecki.
źródło: Głos Wielkopolski
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!