[i]
- Ludzi, którzy z premedytacją chcieli swego czasu przejąć własność spółki, nie powinno już być w stowarzyszeniu. Trudno się jednak dziwić że jest inaczej, gdyż obecnie GKŻ Wybrzeże składa się praktycznie już tylko z frakcji Macieja Polnego. Osoby, które poparły mnie rok temu, poodchodziły mając dość wewnętrznych kłótni [/i]- powiedział Tadeusz Zdunek w rozmowie z portalem sport.trojmiasto.pl.
W ostatnich dniach odbyło się walne zebranie członków stowarzyszenia, które nie zmieniło sytuacji. W głosowaniu przepadł wniosek o odwołanie z członkostwa w GKŻ Wybrzeże Macieja Polnego, Marcina Skabowskiego i Romualda Owsianego oraz powołanie Marka Dery i Leszka Marsza. Nowym wiceprezesem został Marek Balicki. - Jestem tym zniesmaczony, ale to obrazuje sytuację, która panuje w stowarzyszeniu. Za dużo własnych pieniędzy wkładam w gdański żużel, aby naruszono moją pozycję, ale na pewno nie czuję się stabilnie. Nie chcę być płatnikiem bez prawa głosu - przyznał Zdunek, który jest także sponsorem gdańskiego klubu.
Maciej Polny poinformował, że pozostanie w stowarzyszeniu dopóki spółka nie wyjaśni swojej sytuacji finansowej. - Chcę poznać pełny audyt GKS Wybrzeże SA nie tylko za rok 2012, ale i za rok obecny - porównać je i położyć kres oczernianiu mnie. Pozostawiłem klub w lepszej kondycji finansowej niż zadłużenie, które to za pomocą coraz większych sum przedstawia prezes spółki, Robert Terlecki - stwierdził były szef klubu z Gdańska.
Obecnie zadłużenie spółki wynosi 1,45 mln złotych, a na koniec 2012 roku było to 1,1 mln zł.
Źródło: sport.trojmiasto.pl
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!