SPAR Falubaz Zielona Góra broni mistrzowskiego tytułu i należy do grona faworytów w sezonie 2014. - Nasza siła jest porównywalna z zeszłym sezonem. Może jesteśmy trochę mocniejsi, ale uważam, że czeka nas bardzo trudne zadanie w nadchodzących rozgrywkach. Rywale w Enea Ekstralidze mocno się zbroili tej zimy, dlatego też nie ma zdecydowanego kandydata do mistrzostwa i udziału w play-off. Kilka klubów zbudowało naprawdę ciekawe składy. Wydaje mi się, że mamy mocniejszą konkurencję niż w minionym sezonie - uważa Jarosław Hampel.
Najskuteczniejszy żużlowiec Enea Ekstraligi sezonu 2013 jest przekonany, że kibiców czeka bardzo interesujący rok na torach żużlowych. - Kiedy przeanalizujemy składy poszczególnych ekip, dojdziemy do wniosku, że nie ma słabeuszy. Ba, niektórzy wyglądają naprawdę imponująco. Moim zdaniem liga będzie nie mniej interesująca niż w 2013 roku, a być może kibiców czekają jeszcze większe emocje. Dla naszej dyscypliny to dobrze, bo chodzi przecież o to, by było ciekawe, emocjonująco i widowiskowo - podkreśla Hampel.
Za "dream team" powszechnie uważany jest Unibax Toruń, który będzie chciał zdetronizować zielonogórzan. - Zawsze jest tak, że tytuł mistrzowski czy to w kraju czy na świecie łatwiej się zdobywa niż go później broni. Każdy chce przecież pokonać mistrza. Unibax Toruń? Wygląda imponująco. Patrząc na kadrę tej drużyny nie ma w niej słabych punktów. Są tam sami żużlowcy ze światowego topu. Nie ma się co dziwić, że to murowany kandydat do jednego z medali. My jednak tak łatwo się nie poddamy i powalczymy ponownie o najwyższe cele, choć konkurencja jest silniejsza niż w 2013 roku - kończy "Mały".
- Co nie zmienia faktu , że to wychowankowie klubu ziel7. byłeś, widziałeś, że szczekasz?! Zginął jeden z nas, przez debilnego psa i doszło do zamieszek z wąsami - nie znasz sprawy to trzymaj dziób na kłódkę.
- Nie ma usprawiedliwienia dla pijanej hołoty , która demoluje własne miast , niszcząc również mienie prywatne - patologia !!! Czytaj całość