Zbigniew Boniek: Niech #20 przyniesie Tomkowi szczęście

Zbigniew Boniek to jeden z najwybitniejszych polskich piłkarzy. Należy do grona stu najlepszych futbolistów w historii światowej piłki wg FIFA. Od 26 października 2012 piastuje urząd prezesa PZPN.

Boniek nigdy nie ukrywał tego, że jego wielką pasją jest żużel. Pochodzi wszak z Bydgoszczy, miasta, w którym urodził się także Tomasz Gollob. Polski mistrz świata przez olbrzymi szacunek do osoby Zbigniewa Bońka, wybrał numer #20 na plastronie, z którym będzie występował w zawodach Speedway European Championships Speedway European Championships. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej znalazł chwilę czasu, aby podzielić się swoimi wspomnieniami na temat Tomasza Golloba.

- Oglądałem w zeszłym sezonie mistrzostwa Europy i uważam, że to bardzo ciekawe zawody. Myślę, że ten pas, który zaciska BSI jest coraz mniej korzystny dla Polaków, a więc takie alternatywne rozwiązanie jest bardzo interesujące. Cieszę się, że Tomek Gollob podjął decyzję o rezygnacji z Grand Prix, ponieważ w jego wieku dziesięć lub więcej imprez to na pewno duże obciążenie, tym bardziej, że zostawił on na torze trochę zdrowia. Zarówno psychicznego jak i fizycznego. Musiał cały czas o siebie dbać.

Zbigniew Boniek cieszy się, że Tomasz Gollob zrezygnował z jazdy w Grand Prix
Zbigniew Boniek cieszy się, że Tomasz Gollob zrezygnował z jazdy w Grand Prix

Zbigniew Boniek jest także zdania, że starty w SEC dodadzą nowej energii polskiemu zawodnikowi i pozwolą mu wejść w dobry rytm w danym sezonie. - Uważam, że mistrzostwa Europy to dobre miejsce do "nakręcenia" go w danym sezonie, poza tym tego tytułu nie ma jeszcze w swojej bogatej karierze, a wiadomo, że jak Tomek coś robi, to robi to na 100 procent i chce daną imprezę wygrać. W związku z tym będzie miał z pewnością na to jeszcze większą ochotę.

Prezes PZPN nie ukrywa, że było mu bardzo miło, gdy usłyszał o wyborze numeru Tomasza Golloba. Liczy na to, że #20 przyniesie Polakowi szczęście. Boniek wspomina również stare czasy, kiedy to był sponsorem Tomasza Golloba. - Podziękowałem mu za to. Ja z Tomkiem mam bardzo dobre stosunki, znamy się od wielu lat. Kiedyś, gdy prowadziłem firmę, to zostaliśmy jednym z jego sponsorów. Pamiętam taką historię, że jeździłem kiedyś z wałami dla niego, które ważyły nawet dwanaście kilogramów, tylko po to, bo potrzebował tego do wyważania czegoś. Tomek jest bardzo fajnym kumplem, gdy wybrał numer #20 było mi bardzo miło i sympatycznie. Jestem przekonany, że jeżdżąc z tym numerem będzie miał jeszcze większą chęć do wygrania tytułu mistrza Europy. Mam nadzieję, że przyniesie mu szczęście. Będę na pewno śledził jego poczynania w Speedway European Championships, będę trzymał za Tomka kciuki.

- W ogóle bardzo podoba mi się koncepcja zawodów, gdyż pierwsza dwójka wchodzi bezpośrednio do finału po rundzie zasadniczej, a kolejna czwórka walczy w biegu ostatniej szansy. Zaciekawiło mnie to i muszę przyznać, że jest to bardzo widowiskowa formuła - zakończył Zbigniew Boniek.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: