Włodarze brytyjskiej ligi, chcąc przyciągnąć zawodników do ścigania w Elite League, zmniejszyli liczbę spotkań na Wyspach. Zdaniem Grega Hancocka, manewr ten może mieć wpływ na rozwój rozgrywek. - Takie działanie może mieć wpływ na to, że wielu zawodników wróci do ścigania w Elite League. To będzie dobre rozwiązanie dla ligi, pomoże ją rozwijać. Myślę, że warto spróbować takiej opcji. Włodarze ligi próbowali już wielu rozwiązań, które nie przynosiły rezultatu. Może teraz się uda? - powiedział "Herbie" na łamach speedwaygp.com.
43-latek nie wyklucza, że może wrócić regularnego ścigania w Elite League. Z uwagi na zmniejszoną liczbę spotkań ligowych, Amerykanin mógłby łączyć rywalizację w brytyjskiej lidze z występami w Polsce czy Szwecji. - Starty na Wyspach mogą działać na rozwój zawodnika - to dobry czas na poprawianie swoich umiejętności i trening. To też możliwość do rywalizacji i sprawdzenia siebie. Każdy mecz zwiększa liczbę startów, co też jest korzystne dla żużlowców - dodał Hancock.
źródło: speedwaygp.com