Tomasz Suskiewicz: Po wprowadzeniu nowego tłumika zacząłby się wyścig

Pomimo odmowy homologacji ze strony FIM, GKSŻ zapowiada wprowadzenie tłumika konstrukcji Leszka Demskiego w rozgrywkach polskich lig. Konsekwencji takiego rozwiązania obawia się Tomasz Suskiewicz.

W tym artykule dowiesz się o:

Na mocy decyzji Międzynarodowej Federacji Motocyklowej, produkt konstrukcji sędziego Leszka Demskiego nie otrzymał homologacji na sezon 2014. Rozczarowania takim obrotem wydarzeń nie kryje Tomasz Suskiewicz, będący menedżerem Emila Sajfutdinowa. Team rosyjskiego zawodnika - podobnie jak większość środowiska żużlowego - jest bowiem zwolennikiem tłumików przelotowych.

[i]

- Pomiędzy obecnymi tłumikami a tymi sprzed 2011 roku jest oczywiście różnica. Na starych, przelotowych, Emil jeździ w Rosji i to rozwiązanie na pewno chwali sobie bardziej. Mimo wszystko staramy się nie narzekać, bo i tak nie mamy na to wpływu. Można powiedzieć, że do obecnych rozwiązań sprzętowych jesteśmy przyzwyczajeni. W przypadku, gdy na rynku pojawi się coś nowego, będziemy jednak chcieli to testować -[/i] powiedział Tomasz Suskiewicz w rozmowie z naszym portalem.

Menedżer Safutdinowa żałuje, że Rosjanin nie miał okazji przetestować rozwiązania konstrukcji Leszka Demskiego. Jak tłumaczy, przyczyniła się do tego kontuzja, z powodu której żużlowiec nie mógł jeździć w ostatnich miesiącach na motocyklu. - Z tego co słyszałem, polski tłumik w zakupie miałby być tańszy. Problem pojawiłby się jednak w momencie, gdyby nie pasował on do obecnych silników. Jeśli nie dałoby się ich doregulować, to rzeczywiście bylibyśmy w trudnym położeniu. Nie jesteśmy na "nie", ale problemem jest to, że w przeciwieństwie do paru innych zawodników, nie mogliśmy nowego tłumika przetestować. Pewnie gdyby nie kontuzja, Emil, podobnie jak Michał Szczepaniak, mógłby się na nim przejechać. Na tę chwilę pozostaje nam zatem czekać na rozwój wydarzeń - uważa Suskiewicz.

Główna Komisja Sportu Żużlowego zapowiedziała, że zamierza wprowadzić produkt konstrukcji sędziego Leszka Demskiego w rozgrywkach polskich lig. Zdaniem menedżera Sajfutdinowa, podjęcie takiej decyzji na kilka tygodni przed rozpoczęciem sezonu mogłoby przynieść niechciane konsekwencje. - Proszę zauważyć, że zawodnicy na całym świecie przygotowują się obecnie tak samo jak do poprzedniego sezonu. Jeśli polski tłumik zostanie dopuszczony w Ekstralidze, to zacznie się wyścig z czasem i próba prześcignięcia rywali. Można się tego obawiać, podobnie jak tego, jak te tłumiki będą współpracować z silnikami. Koszty, jakie mogłyby się pojawić, nie byłyby małe - podsumował menedżer Sajfutdinowa.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (84)
.Bradoc St
15.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Główna Komisja Sportu Żużlowego zapowiedziała, że zamierza wprowadzić produkt konstrukcji sędziego Leszka Demskiego w rozgrywkach polskich lig-i dobrze bo po co? zwiekszac koszta zawodnków na s Czytaj całość
avatar
AVE STAL
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dave King, producent tłumików do żużlowych motocykli, wykonał testy głośności swojego starego przelotowego tłumika z sezonu 2010. Urządzenie mieści się w normie na 2015 rok. Informacja brzmi wr Czytaj całość
avatar
janusz antoni z Poznania
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wyścigi torowe na żużlu to nie jest formuła 1. Jak ja słyszę te pitolenia o problemie dopasowania silnika do tłumika, to śmiać mi się chce, jaki jest to problem dla mechanika e-ligowego żużlowc Czytaj całość
avatar
noktor
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
olac FIM przecierz mamy swietny przyklad z angielskiej historii dotyczacej ich odciecia sie od wplywow papierza powinnismy zrobic tak jak oni odcinajac sie od tej nienapasionej pijawki jaka je Czytaj całość
__--__
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Tomasz Suskiewicz: Po wprowadzeniu nowego tłumika zacząłby się wyścig" hmm a czy w żużlu o to nie chodzi ?