Być może przedłużenie kontraktu było moją najgorszą decyzją - rozmowa z Cameronem Woodwardem, zawodnikiem KMŻ Lublin

Cameron Woodward zimą przedłużył kontrakt z KMŻ Lublin, jednak w obliczu problemów finansowych Koziołków, australijski żużlowiec nie jest pewny jazdy w polskiej lidze w sezonie 2014.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Łukasz Kuczera: Zimą miałeś oferty z Rzeszowa i Daguavpils, a wybrałeś Lublin. Dlaczego?

Cameron Woodward: Obecnie sam się zastanawiam dlaczego to zrobiłem. Na ten moment klub nie ma pieniędzy, choć obietnice były zdecydowanie inne, bo działacze zapewniali, że po raz pierwszy od lat wszystko będzie w porządku. Być może przedłużenie kontraktu w Lublinie było moją najgorszą decyzją w tym roku. Mam jednak nadzieję, że włodarze klubu naprawią tę sytuację i okaże się, że podjąłem właściwą decyzję.

Firma "Bogdanka" zrezygnowała ze sponsoringu lubelskiego żużla. Czy działacze mówili ci o tym?

- Nawet nie wiedziałem, że od teraz ta firma będzie wspierać klub piłkarski, dowiaduję się tego od ciebie. Usłyszałem jedynie, że zmienił się dyrektor, a jego następca nie jest zainteresowany sponsorowaniem żużla. Na pewno nie jestem na bieżąco z tą historią, ale jestem mocno zaniepokojony całą sytuacją. Pozostałem w Lublinie, bo to mój ulubiony klub spośród opcji, jakie miałem na sezon 2014. Być może popełniłem błąd i w takich sprawach powinienem zacząć używać mózgu, zamiast kierować się sercem?

W ostatnim sezonie klub miał też problem z fazą play-off. Wybrano oszczędnościowy skład, przez co straciłeś szansę na zarobek. Nie boisz się powtórki sytuacji?

- Nigdy nawet nie dano mi szansy, aby pojechać w meczach fazy play-off. Po prostu nie zostałem uwzględniony w składzie na kolejne na mecze. To było dla mnie ogromne rozczarowanie. Tej zimy usłyszałem, że wszyscy sponsorzy są z nami na pokładzie na kolejny sezon i sytuacja na pewno się nie powtórzy.

Co sądzisz o składzie Koziołków? Do klubu dołączyli m. in. Robert Miśkowiak i Davey Watt.

- Z pewnością mamy w tym roku dobry zespół. Bardzo dobrze znam Roberta i wiem, że świetnie jeździł w barwach Lublina przed dwoma laty. Na pewno będzie solidnym liderem drużyny. Ścigałem się też bardzo często z Daveyem. Ostatnie dwa sezony były dla niego niezwykle trudne, ale sporo zmienił w swojej karierze i wierzę, że wróci do dawnej formy w tym roku.
Czy Cameron Woodward wystąpi w polskiej lidze w barwach KMŻ Lublin w sezonie 2014? Czy Cameron Woodward wystąpi w polskiej lidze w barwach KMŻ Lublin w sezonie 2014?
Na Wyspach nadal reprezentujesz barwy Eastbourne. Jak ocenisz ten zespół?

- Tegoroczny skład jest naprawdę bardzo mocny. Mamy teraz małe problemy z powodu kontuzji Kima Nilssona, ale on po tym urazie wróci jeszcze silniejszy. Dlatego mam nadzieję, że w tym roku uda nam się zdobyć mistrzostwo Elite League.

Tor w Eastbourne jest bardzo krótki. Czy to ci odpowiada?

- Postanowiłem spróbować się na małym torze, bo to nie były moje ulubione obiekty. Jednak teraz wszystko jest już w porządku, a ja zawsze pracuję, by się jeszcze dodatkowo poprawić. Dlatego też lubię przyjeżdżać do Polski, gdzie mogę pozwolić, by maszyna tańczyła razem ze mną.

Nie przeszkadza ci spora ilość występów w Elite League?

- Jestem szczęśliwy, gdy mam napięty terminarz startów. To jedyny sposób, aby rozwinąć swoje umiejętności. Jednak nie mogę ci powiedzieć czy taka ilość zawodów, jaką mam w planach w tym roku, jest dla mnie dobra czy nie, póki sezon się nie skończy (śmiech).

Próbujesz też swoich sił na długim torze. Skąd ten pomysł?

- Joonas Kylmaekorpi mnie w to wciągnął. Czerpię z tego radość, ale bardzo trudno będzie kontynuować tę przygodę, biorąc pod uwagę małe wsparcie sponsorów w tym względzie. Jednak będę próbować.

Jakie widzisz różnice między długim a klasycznym speedwayem?

- Żużel na długim torze, co zrozumiałe, to ogromne obiekty i zdecydowanie inne motocykle. Jest też dużo więcej możliwości, jeśli chodzi o ustawienia i pracę samego sprzętu.

Jak wyglądają twoje przygotowania do sezonu?

- Obecnie jestem już w Europie i staram się przygotować moje motocykle do startu nowego sezonu. Cieszę się też, że w tym tygodniu przybył do mnie mój kevlar z firmy Maliniak. Do tego mam nadzieję, że w weekend uda mi się potrenować na obiekcie w Eastbourne, bo pierwszy oficjalny występ w tym roku mam zaplanowany na 9 marca. To oznacza, że bardzo wcześnie zaczynam starty.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×