Senator RP m.in. krytycznie odniósł się w nim do zachowania prezydenta Zielonej Góry - Janusza Kubickiego, który jego zdaniem "umniejsza nieustannie pracę wielu ludzi i historię klubu pisaną przez pokolenia mieszkańców Zielonej Góry, niestety nie przez niego".
Fragment felietonu:
"Przyszedł czas, aby do Zielonej Góry trafiła wspaniała i prestiżowa impreza. Nad jej organizacją ZKŻ pracował od dawna, a Prezydent Zielonej Góry używał braku takiego widowiska jako kontrargumentu, by ograniczyć dotację dla klubu żużlowego. Ot, kolejna gra Prezydenta, aby umniejszać nieustannie pracę wielu ludzi i historię klubu pisaną przez pokolenia mieszkańców Zielonej Góry, niestety nie przez niego. Przykre, bo ludzie wybierając swojego Prezydenta chcą, aby godnie i sprawiedliwie budował potęgę sportową, gospodarczą i kulturalną naszego miasta. A w tym przypadku i przez ostatnie lata wszyscy widzimy jak to się odbywa. Inne prestiżowe imprezy, które dzieją się w Gorzowie czy Toruniu nie odbędą się bez zgody i wsparcia Prezydenta Miasta. Finanse to jedno, a posiadanie nowoczesnego obiektu to kolejny element, w którym przegrywamy z innymi miastami. Klub jest tutaj na straconej pozycji.
Rozmowy z BSI toczyły się już dawno, ale mimo próśb Janusz Kubicki nawet nie podjął tematu i nie był zainteresowany żadną światową imprezą żużlową. Przy okazji stadionu. Do dzisiaj tam trwa budowa, wieżyczka wybudowana została niezgodnie z przepisami PZM i kompletnie niewykończona, a sezon tuż tuż... Tak jak wy, ja również nie mogę doczekać się pierwszych oznak rozpoczynającego się sezonu. Sezonu, który zapewne będzie bardzo ciekawy. Kto z kim wygra, kto znajdzie się w play off, czy Toruń odrobi straty? Pytań jest sporo, a nikt z nas nie zna jeszcze odpowiedzi. Nie zawsze wygrywają faworyci, słabsi mają niespodziewane zrywy, zawodnikom zdarzają się wpadki, taśmy, defekty, no i oczywiście, czego nikomu nie życzymy - kontuzje. Każdy bieg, mecz jest inny. Piękny i nieprzewidywalny. W Zielonej Górze jak co roku karnety sprzedają się wyśmienicie. Kogo nie stać, może po raz pierwszy kupić na raty. A karnet się opłaca. I nie ma w klubie możliwości, aby ktokolwiek mógł kupić go inaczej. To samo dotyczy biletów. Kibice traktowani są w klubie żużlowym równo i zaręczam, że nie będzie dystrybucji "po znajomości" z innymi cenami wejściówek. Uczciwie, a przede wszystkim na poziomie - jak zawsze."
Całość przeczytać będzie można na łamach "Tylko Falubaz", który będzie dostępny bezpłatnie w Sklepach Kibica w Focus Mall I Auchan oraz Punkcie Obsługi Kibica na SPAR Arenie. Również w sobotę na stronie www.falubaz.com ukaże się elektroniczna wersja wydania.