Do tej pory w myśl obowiązujących przepisów, klub przyjezdny zgłaszał imienną listę swoich kibiców. Na podstawie tej listy fani mieli prawo między innymi nabywać bilety. Zgłaszając swoich kibiców klub przyjezdny brał w ten sposób na siebie całkowitą odpowiedzialność za to, co fani robią w specjalnie dla nich wydzielonym sektorze. Część klubów krytykowała jednak takie rozwiązanie i podkreślała, że to hamuje migrację fanów. Kluby nie chciały zgłaszać kibiców, chcąc w ten sposób uniknąć potencjalnej kary. Od sezonu 2014 ma to ulec zmianie.
- Rozmawiamy w gronie klubów nad tym, aby Regulamin Przyjmowania Kibiców był nieco w tym zakresie zmodernizowany. Ich działacze wnioskują o zmianę w zakresie dotyczącym odpowiedzialności za zachowanie kibiców przyjezdnych. Jednym z pomysłów jest solidarne ponoszenie odpowiedzialności za kibiców w tzw. sektorze gości przez oba kluby biorące udział w meczu. Argumentów za wprowadzeniem takiego rozwiązania jest kilka. Najważniejszy to taki, że kluby przyjezdne mówiły wprost: możemy zgłosić nawet tysiąc kibiców. Jaką mamy jednak gwarancję, że ochrona klubu gospodarza wpuszczając ich na wydzielony sektor, zrobi dokładną rewizję i unikniemy wniesienia rac i innych zabronionych przedmiotów? Nikt nie był w stanie takiej gwarancji dać i stąd będziemy wszyscy chcieli wprowadzić zmiany. Cel takiego rozwiązania jest taki, że klubom gości i gospodarzy ma zależeć na bezpieczeństwie na stadionie, sportowym i kulturalnym dopingu swoich drużyn oraz większej frekwencji przy meczach wyjazdowych - powiedział dla SportoweFakty.pl Wojciech Stępniewski, prezes ENEA Ekstraligi.
Co dokładnie oznacza słowo solidarna odpowiedzialność? To nie zostało jeszcze dokładnie sprecyzowane. - Pracujemy właśnie nad określeniem tej solidarności. Musimy wskazać wyraźnie, kto i w jakim stopniu będzie odpowiadał za przewinienia kibiców. Jeżeli kibice w sektorze gości odpalą petardy, to powinien odpowiadać za to organizator, który nie sprawdził dokładnie fanów i ci mogli wnieść niebezpieczne przedmioty na stadion. Niecenzuralne czy rasistowskie okrzyki w tym sektorze to z kolei odpowiedzialność klubu przyjezdnego. Trzeba również pamiętać, że zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, odpowiedzialność za wszystko, co dzieje się na stadionie, ponosi organizator, zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych. Przypomnę, że do tej pory w Regulaminie Przyjmowania Kibiców odpowiedzialność za całą grupę, którą zgłaszał klub przyjezdny i wszystko co się działo w sektorze gości, pod warunkiem, że klub przyjezdny zgłosił taką grupę, ponosił właśnie ten klub. Teraz chcemy, aby ta odpowiedzialność wobec tego regulaminu była solidarna - zakończył Wojciech Stępniewski.