Pożyteczny trening - wypowiedzi po sparingu Stal Gorzów - SPAR Falubaz

Pomimo pewnego zwycięstwa gorzowskiej Stali obie ekipy jednogłośnie przyznają, że był to pożyteczny trening. W każdym takim pojedynku chodzi przede wszystkim o sprawdzanie sprzętu.

Piotr Protasiewicz (SPAR Falubaz Zielona Góra): To był trening punktowany, kolejny test. Wydaje mi się, że nie ma co wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Każdy coś testuje, każdy się rozjeżdża, każdy ma inne cele. To jest dopiero marzec. Kolejny test odjechany, nowe silniki rozjeżdżam. To jest ten etap sezonu. Chciałbym tak pojechać w meczu ligowym. Na razie duży spokój i bez hurraoptymizmu

Jarosław Hampel (SPAR Falubaz Zielona Góra): Był to przede wszystkim pożyteczny trening. Cały czas mamy kontakt z motocyklem, staramy się jeździć jak najwięcej i to był cel tak naprawdę. Jeździłem na dwóch motocyklach. Generalnie chodzi o to, żeby z tego sprzętu korzystać, sprawdzać czy wszystko jest odpowiednio dopracowane, a poza tym chodzi o to, żeby dużo jeździć na tym technicznym, gorzowskim torze. Pomimo tego, że to jest test, to każdy chce się zaprezentować jak najlepiej. Myślę, że wszystko funkcjonuje całkiem dobrze. Potrzebuję jeszcze troszeczkę jazdy, treningów. Jak tylko mogę to korzystam z każdej okazji

Piotr Paluch (trener Stali Gorzów): Po to są te sparingi, żeby z każdego meczu wyciągać wnioski i zawodnicy je wyciągają. Adrian Cyfer mnie pozytywnie zaskoczył. Jechał na całkiem innym silniku, przywoził bardzo cenne punkty, rozprowadzał kolegów. To dobry prognostyk. Pozostali zawodnicy również dobrze się zaprezentowali. Matej Zagar jeszcze nie spasował się ze startem, ale ogólnie pozytyw. Tak samo Patryk Karczmarz, który potrafił przywozić punkty, walczyć. Linus o wiele lepiej niż wcześniej, ale za sztywno jedzie, dużo błędów popełniał. Pożyteczny sparing na tle bardzo dobrego rywala. U nas nie było Iversena, u nich nie było Jonssona i Dudka. Trenujemy cały czas. Jeżeli zawodnicy czują się pewnie i jest między nimi zaufanie to dobrze jadą parą. To jest trzeci sparing i jest lepiej, ale nie ma co zachwalać. To jest dopiero połowa sparingów. Oby produkt finalny był dobry przed ligą.

Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów): Testowałem kolejne maszyny. Ostatnio na sparingu w Gorzowie inne, w Częstochowie inne, teraz inne. Myślę, że trzy motocykle mam wybrane, są jakoś mniej więcej szybkie. Zobaczymy jak to będzie wyglądać w lidze. Z Adrianem rozumiemy się bez słów na torze i dobrze jeździ mi się z nim w parze. W każdym meczu chcę dawać z siebie sto procent i chcę jeździć jak najlepiej. Mam jeszcze wiele pomysłów

Matej Zagar (Stal Gorzów): Fajnie było się znowu tutaj ścigać. Było dużo ludzi. Zawsze jak się jeździ to jest adrenalina, ale trzeba uważać, bo to dopiero początek sezonu. Żadnego silnika nie dopasowałem podczas tego treningu.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: