Zeszły sezon nie należał do najłatwiejszych dla Poole Pirates. Ekipa z Wimborne Road kiepsko zaczęła rozgrywki, w trakcie ich trwania straciła swojego kapitana, po tym jak Chris Holder nabawił się poważnej kontuzji. Kierownictwo Piratów dokonało jednak zmian w drużynie, które dały efekt i ostatecznie kibice na Wimborne Road mogli się cieszyć z tytułu mistrzowskiego Elite League.
Maciej Janowski ma nadzieję, że w tym roku Piratom uda się powtórzyć ten sukces. Ponadto "Magic" jest zadowolony z faktu, że do drużyny dołączył Przemysław Pawlicki. - Znam Przemka od wielu lat i jest moim dobrym przyjacielem, więc bardzo fajnie, że będę miał kompana do wspólnych podróży z Polski, gdy trzeba będzie wstawać o 6 rano. Jednak w tej drużynie mam też innych zawodników, którzy są moimi dobrymi znajomymi, więc myślę, że w tym roku starty w Poole będą mi dawać sporo frajdy. Zawsze staram się jakoś rozśmieszyć moich kolegów, a oni próbują tego samego ze mną. To jest bardzo ważne, abyśmy wszyscy trzymali się razem, bo atmosfera w zespole jest kluczowa. W Poole wszyscy możemy czerpać radość z jazdy, dobrze się dogadujemy i to na pewno nam pomoże w trakcie rozgrywek - stwierdził polski zawodnik na łamach "Daily Echo".
22-letni zawodnik, po tym jak triumfował z Poole Pirates w lidze w sezonie 2013, odczuwa głód sukcesu. - Myślę, że wszyscy byli podekscytowani tym, że wygraliśmy ligę przed rokiem. Teraz mamy młody zespół i każdy chce zwyciężać. Będziemy jednak musieli zapomnieć o zeszłym roku, musimy się skupić na nowym sezonie i nowych wyzwaniach - dodał Janowski.