GKM Grudziądz w przedsezonowych treningach punktowanych odniósł jedno zwycięstwo i zanotował dwie porażki. Grudziądzanie w meczach wyjazdowych musieli uznać wyższość Carbon Startu Gniezno oraz Włókniarza Częstochowa. Spotkanie pod Jasną Górą dało Robertowi Kempińskiemu odpowiedź na kilka pytań dotyczących dyspozycji jego podopiecznych. Z dobrej strony pokazał się m.in. Andriej Karpow, a poniżej oczekiwań spisał się Daniel Nermark. - Nie chodzi o wynik, a testowanie. Po to są sparingi, by słabszym dać więcej pojeździć, a lepszym trochę mniej. Karpowowi daliśmy odpocząć, bo spasował się z torem i udowodnił, że jest wartościowym zawodnikiem. Chciałem sprawdzić juniorów i innych zawodników. Niektórzy mnie zawiedli, zdziwiony jestem postawą Nermarka - mówił w rozmowie z naszym portalem trener grudziądzkiego klubu.
Szkoleniowiec GKM Grudziądz ma do dyspozycji sześciu seniorów. Patrząc na formę prezentowaną w przedsezonowych meczach kontrolnych pewniakami do składu na inauguracyjny mecz Nice Polskiej Ligi Żużlowej są Sebastian Ułamek, Norbert Kościuch i Andriej Karpow. Z problemami sprzętowymi uporał się już Daniel Jeleniewski, a podczas treningu punktowanego w Częstochowie z dobrej strony pokazał się Ales Dryml. - Mamy jednego zawodnika za dużo. Ja zawsze odróżniam trójkę od zera. Widać jak jeżdżą zawodnicy, kto przywozi zwycięstwa, a kto jedzie na końcu stawki - przyznał Kempiński.
Na doskonale sobie znanym częstochowskim torze Daniel Nermark zdobył dwa punkty i na dystansie tracił punkty na rzecz rywali. Szwed w niczym nie przypominał zawodnika, który w latach 2011-2012 z powodzeniem reprezentował barwy Włókniarza. - Po wyniku ustalam skład. Nermark w Częstochowie nas nie zachwycił. Zna tor w Częstochowie i dlatego byłem zdziwiony. Trzeba przemyśleć, zadzwonić do zawodników i powiedzieć kto jedzie w składzie, a kto nie - powiedział szkoleniowiec GKM-u Grudziądz.