Marek Cieślak: Nie odstawiłbym Jonssona od składu

Sensacyjnie zakończyła się inauguracja ekstraligowego sezonu żużlowego w Zielonej Górze. SPAR Falubaz przegrał na własnym torze z Unią Tarnów. - Wiedzieliśmy jakie ścieżki chodzą - skwitował Cieślak.

- Cieszę się z sobotniej wygranej. Mam nadzieję, że SPAR Falubaz będzie wygrywał z innymi drużynami i te dwa punkty będą dla mnie cenne. Moi zawodnicy spisali się bardzo dobrze i jestem bardzo zadowolony z ich postawy - powiedział po wygranym spotkaniu trener Marek Cieślak.

Kluczem do sukcesów tarnowian był moment startowy. Zawodnicy gości zdecydowanie szybciej wyjeżdżali spod taśmy, przez co podczas wyścigu łatwiej było im kontrolować jego przebieg. - Nawierzchnia była przygotowana bardzo dobrze. Poza tym ja w Zielonej Górze wcześniej pracowałem, więc ten rok nie poszedł na marne. Wiedzieliśmy jakie ścieżki chodzą - skwitował krótko szkoleniowiec.

W XI biegu defektu na linii startowej doświadczył Artiom Łaguta. Zawodnik został wykluczony za przekroczenie limitu dwóch minut, zostawiając tym samym na placu boju samego Janusza Kołodzieja. - Powiedziałem przed tym biegiem, że będzie on kluczowy w meczu, że zadecyduje o wygranej. Artiom nie pomyślał, że mógł na przykład dotknąć taśmy nogami, wówczas mógłby pojechać rezerwowy Gomólski. Janusz Kołodziej na szczęście pojechał świetnie przywożąc trzy punkty - przyznał zadowolony z postawy zawodników Cieślak.

Zdaniem Cieślaka, wynik sobotniego meczu i przegrana SPAR Falubazu była spowodowana brakiem Andreasa Jonssona, który decyzją trenera Dobruckiego nie wystąpił w meczu.  - Cóż ja mogę powiedzieć o tej drużynie? SPAR Falubaz nie jechał w tym meczu tak jak przyzwyczaił wszystkich. Słabszy występ miał Patryk Dudek, Jarek Hampel też na początku nie był sobą. Drużyna była osłabiona brakiem Jonssona. Nie wiem jakie były tego przyczyny, ale ja bym go nie odstawił ze względu na jego doświadczenie i ambicje. Nawet w przypadku, kiedy na treningu mu nie idzie, to taki zawodnik potrafi się zmobilizować bardziej w meczu. Ale jest już po fakcie - skomentował.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (42)
avatar
sympatyk żu-żla
14.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rozmyślać jak by to było jak by ten pojechał a nie ten a wynik zawodów jest zaklepany to gdybanie już nic nie da.Gratulacje należą się Tarnowianom słusznie ,Falubazowi należy życzyć powodzenia Czytaj całość
avatar
RECON_1
14.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coz, wygrywa ten kto mniej bledoiw popelnia, teraz popelnily ich mniej Jaskolki i mam nadzieje ze tak do konca sezonu zostanie:) 
gul falubaz
14.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cieślak to cwaniak ale tu ma rację ,jestem podobnego zdania o czym pisałem już przed meczem . Ten mecz zawalił Dobrucki ,który był tak pewny zwycięstwa (zresztą zawodnicy też zlekceważyli Tarnó Czytaj całość
avatar
k2
14.04.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
DOBRUCKI BĘDZIE SIĘ TRZYMAŁ SWEGO JONSSON 6,7 PUNKTÓW BY PRZYWIÓZŁ NAJGORSZE JEST TO ŻE W ZIELONEJ JEST CORAZ NUDNIEJ TEN TOR TO TRAGEDIA CZY NIE MOŻNA ZROBIĆ TORU TAKIEGO JAK W CZĘSTOCHOWIE W Czytaj całość
avatar
karol3414
14.04.2014
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Już kombinowanie.
Artiom ma pomyśleć kiedy taśmy dotknąć, Szumina ma pomyśleć kiedy się przewrócić i nie podnosić, Adamczewskie z kolei ma wiedzieć kiedy po przewrotce zbiegać z toru choćby na
Czytaj całość