W pierwszym łuku 6. wyścigu spotkania na Wimborne Road pociągnęło Vaclava Milika, który wpadł w Przemysława Pawlickiego, powodując jego upadek. Reprezentant Polski co prawda podniósł się z toru o własnych siłach, ale opuścił go już w karetce, która zabrała go na szczegółowe badania.
Brytyjski dziennikarz Paul Burbidge za pośrednictwem twittera poinformował, że żużlowiec narzeka na ból pleców i szyi.
Aktualizacja (godz. 14:20):
Leszczyński klub za pośrednictwem twittera
przekazał informację od zawodnika. Na szczęście Przemysław Pawlicki nie doznał żadnych złamań. "Bez złamań, wszystko OK, chcę wystąpić w wieczornym rewanżu w Swindon." Poole osłabione brakiem Pawlickiego wygrało 56:34. O godz. 21:00 dojdzie do rewanżu pomiędzy zespołami w Swindon.
http://www.sportowefakty.pl/kibice/24403/blog/4967/pamietajmy-o-nim