Jarosław Hampel liczy na pomoc kibiców w Bydgoszczy. "Lubię jeździć przy pełnym stadionie"

W najbliższą sobotę w Bydgoszczy odbędzie się Grand Prix Europy. Na dobry wynik przed polską publicznością liczy Jarosław Hampel.

W tym artykule dowiesz się o:

"Mały" podczas ostatniego turnieju elitarnego cyklu zdobył siedem punktów. Rezultat osiągnięty w Auckland nie satysfakcjonuje reprezentanta Polski. - Nie poradziłem sobie zbyt dobrze w Nowej Zelandii, ale mamy dopiero początek sezonu. Czeka mnie jeszcze trochę pracy. Muszę popracować między innymi nad motocyklami, gdyż przydałoby się trochę więcej prędkości. Nie jestem w stanie powiedzieć błędów podczas mojej jazdy w Auckland. Czasami jednak czułem, że nie jadę tak, jak tego oczekuję. Zdarzało się tak, że miałem dobry wyścig, a w kolejnym biegu spisywałem się słabo - powiedział Jarosław Hampel na łamach speedwaygp.com.

Mimo słabszego wyniku podczas Grand Prix w Nowej Zelandii, 32-latek nie załamuje rąk i jest optymistą przed kolejnymi turniejami elitarnego cyklu. - Bardzo ważne jest, by w każdym turnieju jechać na wysokim, równym poziomie, by w każdych zawodach Grand Prix zdobywać jakieś punkty. Mamy 11 rund w cyklu, więc przed nami wciąż długa droga. Rywalizacja w Grand Prix jest bardzo trudna, bo w cyklu jest wielu dobrych zawodników. Na torze nie można popełniać nawet najmniejszych błędów. Jeśli przydarzy się jakaś pomyłka, od razu spada się na koniec stawki. W Grand Prix trzeba jeździć mądrze i być skoncentrowanym na każdym turnieju od pierwszego do ostatniego biegu. Oczywiście trzeba mieć też trochę szczęścia - dodał "Mały".

Zawodnik SPAR Falubazu w sobotę będzie miał okazję po raz kolejny wygrać zawody Grand Prix przed polską publicznością. Tego dnia zostanie rozegrany turniej w Bydgoszczy. - Fajnie byłoby znów poczuć smak zwycięstwa przed polską, wspaniałą publicznością. Chciałbym wygrać dla kibiców. Chcę pojechać dobre zawody - bardzo lubię rywalizować przy pełnym stadionie, gdy fani robią dużo hałasu i mnie wspierają - zakończył Jarosław Hampel.

źródło: speedwaygp.com

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: