Reprezentant Włoch chce na swoim torze awansować do finałów IMŚJ

W sobotę, 3 maja o godzinie 21:00 we włoskim Terenzano rozegrana zostanie 2. Runda kwalifikacyjna IMŚJ. Zawodnikiem, który znakomicie zna ten tor jest Michele Paco Castagna.

Sobotnie zawody rozegrane zostaną we Włoszech, co bardzo cieszy utalentowanego zawodnika z Półwyspu Apenińskiego. - To bardzo ważne dla mnie. Nie tylko ze względu na to, że na stadionie będzie więcej włoskich kibiców, ale również dlatego, że to mój tor domowy. Bardzo się cieszę, że runda kwalifikacyjna do IMŚJ odbędzie się w Terenzano - powiedział Michele Paco Castagna, który o pięć miejsc dających awans będzie rywalizował wraz ze swoim kolegą z reprezentacji Włoch - Nicolasem Vicentinem.

[ad=rectangle]

- Wierzę, że stać nas na awans do finałów. W ubiegłym roku mieliśmy pecha, a teraz obaj dysponujemy dobrym sprzętem możemy podołać wyzwaniu - dodał Włoch w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

W zawodach pojedzie dwóch reprezentantów biało-czerwonych - Krystian Pieszczek i Szymon Woźniak. - Cała szesnastka to mocni zawodnicy, należący do światowej czołówki. Każdy z nich będzie chciał awansować do rozgrywek finałowych. Zapowiadają się ciężkie zawody, a kto je wygra? Liczę, że mu się to uda. Będzie to możliwe, jeśli będę miał swój dzień i gdy będę potrafił dobrze wychodzić ze startu - stwierdził zawodnik. - Liczę też na to, że zawody rozgrywane w moim kraju będą miały wpływ na rozwój żużla, gdyż niewielu młodych chłopaków garnie się do żużla. To może tylko zainteresować dyscypliną - uważa Michele Paco Castagna.

Sam zawodnik mocno przepracował zimę i czuje się bardzo dobrze. - Jak dotąd jest to mój najlepszy sezon w karierze. Po zimie spędzonej w Australii czuję się bardzo dobrze i nigdy nie miałem takiego komfortu w jeździe. Bardzo dziękuję Stevowi Johnstonowi za pomoc, gdyż to on pomógł mi w zmianach, jakie przeszedłem przed sezonem - zauważył Castagna.

Michele Paco Castagna liczy na awans do finałów IMŚJ
Michele Paco Castagna liczy na awans do finałów IMŚJ

Niewielu zawodników ma na co dzień okazję do jazdy w Terenzano. Czym charakteryzuje się ten obiekt? - Osobiście bardzo lubię jeździć w Terenzano. Nie jest to łatwy tor, gdyż osiąga się w nim ogromne prędkości, a do tego jest on wąski. Gdy się trochę na nim pojeździ, nie sprawia on większych problemów. Myślę, że w pierwszej fazie może on sprawić trochę problemów zawodnikom, jednak w kolejnych startach będą oni mieli łatwiej. Nie da się toru w Terenzano porównać do innych, na których jeździłem. Jest po prostu inny - przeanalizował syn Armando Castagni.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: