Tai Woffinden z napiętym kalendarzem startów. "Nigdy wcześniej nie byłem tak zajęty"
Tai Woffinden w zeszłym roku dość niespodziewanie sięgnął po tytuł mistrza świata. W tym sezonie wyniki Brytyjczyka nie są już tak dobre. Czym spowodowany jest regres formy brytyjskiego żużlowca?
Łukasz Kuczera
Po wielu latach brytyjscy kibice mogli się cieszyć z tytułu mistrzowskiego zdobytego przez ich reprezentanta. Po tym jak w roku 2000 Mark Loram sięgnął po miano najlepszego żużlowca na świecie, w sezonie 2013 w jego ślady poszedł Tai Woffinden. Pierwsze tegoroczne występy Brytyjczyka pokazują, że powtórzenie tego sukcesu będzie niezwykle trudne.
Czy Tai Woffinden powróci do formy z sezonu 2013?
"Woffy" jest świadom faktu, że w tym roku jego wyniki nie są najlepsze. Brytyjczyk notuje słabsze występy nawet w rodzimej lidze, na co wpływ ma także nowy układ biegów w Elite League. - Póki co w tym sezonie wszystko przychodzi mi z trudem. Nie jeździłem dobrze, ale na szczęście wiem w czym tkwi problem. Teraz w lidze angielskiej najlepsi spotykają się ze sobą dużo częściej, ale żeby być najlepszym, musisz pokonać żużlowców z czołówki. Muszę utrzymać motywację na najwyższym poziomie, biorąc pod uwagę mój kalendarz startów. Nigdy wcześniej nie byłem tak zajęty - stwierdził zawodnik Wilków z Wolverhampton.
Woffinden, choć ma napięty kalendarz startów, nie myśli o rezygnacji ze startów w Wielkiej Brytanii. - Cieszę się z jazdy w Wolverhampton. Ten klub zawsze był dla mnie dobry i jestem zadowolony z faktu, że mogę startować dla nich jako mistrz świata. Ponieważ sprawy nie układają się po mojej myśli, mam dużo motywacji, aby to zmienić. Jestem zdesperowany, aby wrócić na właściwe tory - podsumował aktualny mistrz świata.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>