Najbardziej ucierpiał Kamil Adamczewski, który został przetransportowany do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu. Wychowanek leszczyńskich Byków najechał na motocykl Adama Strzeleca, w którego wcześniej wjechał Alex Zgardziński. Wstępne badania wykluczają u Adamczewskiego poważną kontuzję, ale nie wiadomo, czy wystąpi on w niedzielnym spotkaniu.
[ad=rectangle]
Dla kibiców zielonogórskiego klubu dobrą wiadomością jest natomiast powrót na tor Piotra Protasiewicza, który zanotował groźny upadek we wtorkowym meczu szwedzkiej Elitserien. "PePe" w sobotnim treningu wygrywał próbne wyścigi z Patrykiem Dudkiem i Aleksandrem Łoktajewem.
Źródło: falubaz.com