Marek Cieślak zły po meczu w Toruniu. "Unibax był słaby"
Marek Cieślak uważa, że jego drużyna miała niepowtarzalną szansę wygrać w Toruniu. - Unibax był słaby. Ani jeden zawodnik nie zrobił dwucyfrowego wyniku - wyjaśnia trener Grupy Azoty Unii Tarnów.
Trener tarnowian uważa, że wpływ na postawę niektórych zawodników w niedzielnym meczu miały zawody, które odbyły się dzień wcześniej w niemieckim Landshut. - Przejechałem się tam samochodem i wróciłem razem z Łagutą. Powiem szczerze, że chłopakom współczuję. To była bardzo duża odległość do pokonania. Wszyscy, którzy tam jechali, mieli słabsze wyniki. My mieliśmy Łagutę, ale Unibax miał dwóch takich żużlowców w swoich szeregach. Mieliśmy wielką szansę, ale trudno. Sześć punktów to różnica, która powoduje, że na pewno mocno zawalczymy u siebie - wyjaśnia Cieślak.
Szkoleniowiec Grupy Azoty Unii Tarnów jest przekonany, że forma Unibaksu będzie rosnąć. Ma jednak duże wątpliwości, czy ta drużyna znajdzie się w fazie play-off. - Myślę, że bolączką Unibaksu będą nie mecze u siebie, ale spotkania wyjazdowe. Tego może im zabraknąć. Wszyscy wiedzą mniej więcej, jak należy się przygotować na Toruń, żeby wyeliminować kogo trzeba. Nie postawiłbym pieniędzy, że oni znajdą się w pierwszej czwórce, ale to jest sport - zakończył Cieślak.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>