W końcu nie można spodziewać się porażek po drużynie, w której startują Hampel, Woffinden i Sajfutdinow wsparci Madsenem i Jonassonem, a w odwodzie mającej Kołodzieja i Zmarzlika. Przeciętny znawca speedwaya pytany w połowie minionego sezonu o trójkę najlepszych żużlowców na świecie wymieniał właśnie Hampela, Woffindena i Sajfutdinowa, z tym, że dzisiaj poziom sprzed roku, trzyma tylko Jarek i dlatego po dwóch kolejkach Elitserien, Vetlanda ma już na koncie jedną porażkę i jedno zwycięstwo wywalczone po naprawdę ostrej walce.
Jeżeli jest dzisiaj na świecie żużlowiec o parametrach zbliżonych do powtarzalnego i bezbłędnego robota, to jest to właśnie lider Falubazu Zielona Góra i Elit Vetlandy. Hampel przewodzi klasyfikacji najskuteczniejszych w polskiej Ekstralidze i zajmuje 3. miejsce w rankingu szwedzkiej Elitserien, myli się tylko epizodycznie, Tai i Emil jeżdżą po omacku.
Brytyjczyk walczy z kiepskimi silnikami, Rosjanin z kontuzjami. Jeszcze niedawno Sajfutdinow imponował nie tyle świetnymi silnikami, co niezwykłą fantazją, odwagą i szarżami z cyklu: "Czy on się nie boi śmierci ?", dzisiaj Emil nawet jeżeli szybki, to jest zgaszony. Powtarzające się regularnie, poważne upadki wyraźnie go wyhamowały i odebrały pewność siebie, w dwóch dotychczasowych meczach Elitserien zdobył w sumie 9 punktów, co daje mu średnią 1,25 punktu na bieg. Bardzo słabo.
Właśnie postawa Emila - o ile dostanie kolejną szansę startu - będzie kluczową dla wyniku Vetlandy w najbliższym meczu z Indianerną w Kumli. Indianie też mają swoje problemy, chyba nawet większe, przegrali dotąd oba mecze, nie mogli korzystać z kontuzjowanych Antonio Lindbaeck Lindbaecka i Kenneth Bjerre Bjerre, zwycięstwa potrzebują już, natychmiast.
Starcie Indianerny z Vetlandą, które we wtorek 20 maja o 19.00 pokaże Eurosport, będzie szczególnie interesujące dla kibiców Falubazu Zielona Góra. Piotr Protasiewicz i Jarosław Hampel świetnie czują się razem na torze, udowodnili to w 15. wyścigu ostatniego meczu Falubazu z Unią Leszno, kiedy wyrwali Bykom zwycięstwo z gardła.
We wtorek w Kumli "Pepe" i "Mały" staną po przeciwnych stronach barykady i to starcie zapowiada się elektryzująco, bo chociaż Hampel jest dzisiaj wyraźnie lepszy, to Protasiewicz pojedzie na swoim domowym torze, o którym mógłby napisać książkę.
Pojedynek Indianerny z Vetlandą szczególnie gorąco polecany jest również trenerowi Wybrzeża Gdańsk. Stanisław Chomski przed każdą ligową kolejką musi wybierać, na którego ze swoich zagranicznych zawodników postawić. We wtorek w Eurosporcie zobaczy ich aż trzech: Madsena i Jonassona po stronie Vetlandy i Lindgrena w barwach Indianerny.
Do tej pory Lindgrenowi szansę Chomski dał tylko raz, być może we wtorek kapitan Indian przekona do siebie szkoleniowca Wybrzeża na stałe. Protasiewicz kontra Hampel, Iversen kontra Woffinden, Lidngren kontra Madsen, prawdziwego fana żużla chyba nie trzeba zachęcać do obejrzenia tego starcia.
Vetlanda też uciekła w finale?