Piotr Rusiecki wierzy w wygraną w Gdańsku i Nickiego Pedersena

Przed żużlowcami Fogo Unii Leszno wyjazdowe spotkanie z Renault Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. W zwycięstwo nad morzem liczy prezes Byków - Piotr Rusiecki.

Szef leszczyńskiego klubu wierzy w przebudzenie Nickiego Pedersena. Duńczyk na początku sezonu zawodzi działaczy Fogo Unii. - Wszyscy widzieliśmy, jak prezentował się podczas pierwszej odsłony Grand Prix. Potem rozsypały mu się silniki i przestał jechać. Nicki Pedersen szuka problemu w sprzęcie. Jestem przekonany, że jak go znajdzie, to znowu będzie bardzo szybki. Liczę, że wysoko zapunktuje już w Gdańsku - stwierdził Piotr Rusiecki w rozmowie ze sport.elka.pl.
[ad=rectangle]
Prezes Byków liczy na wygraną w Gdańsku i poprawienie miejsca zespołu w ligowej tabeli. Po dotychczasowych trzech meczach leszczynianie z jednym zwycięstwem na koncie zajmują piątą pozycję. - Musimy to wygrać, żeby myśleć o dobrym wyniku w tym sezonie. Spodziewam, się, że główną rolę odegra w tym spotkaniu Nicki Pedersen. W kontekście walki o play-off sytuacja leszczyńskiego zespołu wydaje się w tej chwili niezła. Nasi główni rywale mają spore kłopoty - powiedział Rusiecki.

Źródło: sport.elka.pl

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (32)
avatar
FED
23.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mogę się wypowiedzieć bo obserwowałem dokładnie jazdę Nickiego Pedersena gdy jeździł w Rzeszowie w latach 2006-2007 i 2013
Ja już przed sezonem wiedziałem że Leszno będzie mięć ciężko.
To nie j
Czytaj całość
Jak Feniks z popiołu
23.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przecież już Czewa - chociaż u niej taki syf - pokazała wiadomo jakiemu klubowi jego miesjce w szyku. 
Jak Feniks z popiołu
23.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Po to jeździ w E-lidze Gdańsk, żeby wygrywać z nim na wyjeździe. 
avatar
Debylek
23.05.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
A ja wierzę w wygraną Gdańska. 
You Dash
23.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie podoba mi się to, co mówi prezes. Oczywiście, że Nicki będzie bardzo ważny, ale bez punktów Przemka, Piotrka, Kennetha i jeszcze co najmniej 1-2 zawodników, to my tych 46 minimum nie uzbier Czytaj całość