Rozczarowująca frekwencja w Lesznie. Kibiców nie skusił nawet Unibax

Niedzielny mecz z Unibaksem zgromadził niewiele przeszło sześć tysięcy kibiców. Zarząd Fogo Unii może być rozczarowany, tym bardziej, że liczył przed sezonem na wypełnienie całego stadionu.

- Mamy nadzieję, że na meczach będzie się pojawiać około trzynastu tysięcy kibiców - mówił przed rozpoczęciem rozgrywek prezes Fogo Unii Leszno, Piotr Rusiecki. Choć cel ten nie został zrealizowany, leszczynianie mogli mówić o połowicznym sukcesie. Mecze z KantorOnline Włókniarzem i SPAR Falubazem zgromadziły bowiem przeszło dziesięć tysięcy widzów. Prawdziwy spadek frekwencji nastąpił jednak w ostatnią niedzielę, gdy do Leszna zawitał Unibax Toruń.
[ad=rectangle]
Pomimo że spotkanie z Aniołami było hitem kolejki ENEA Ekstraligi, na Stadione Alfreda Smoczyka zasiadło niewiele ponad sześć tysięcy kibiców. Zdaniem wiceprezesa klubu, Piotra Jóźwiaka, niska frekwencja to efekt dwóch wcześniejszych porażek na własnym torze. - Gdyby nie dość niska frekwencja, niedziela byłaby naprawdę idealna. Drużyna pokonała Unibax i martwić mogło nas tylko to, że tego widowiska nie oglądało wielu kibiców. Podejrzewamy, że wpływ miały na to ostatnie wyniki zespołu. Gdyby Fogo Unia wygrała poprzednie mecze na własnym torze, sprzedanych biletów byłoby na pewno więcej - ocenił wiceprezes klubu w rozmowie z naszym portalem.

- Drużyna pokonała Unibax i martwić mogło nas tylko to, że tego widowiska nie oglądało wielu kibiców - przyznaje wiceprezes Fogo Unii
- Drużyna pokonała Unibax i martwić mogło nas tylko to, że tego widowiska nie oglądało wielu kibiców - przyznaje wiceprezes Fogo Unii

Kluczowa dla poprawy frekwencji jest zatem postawa samych zawodników. Zarząd leszczyńskiego klubu liczy na to, że wygrana nad Unibaksem przełoży się na sprzedaż biletów przed kolejnym meczem na własnym torze przeciwko Renault Zdunek Wybrzeżu Gdańsk. - Bezsporne jest to, że wyniki przekładają się na frekwencję. Jest tak w każdym sporcie, nie tylko w żużlu. Liczymy jednak na to, że rezultaty osiągane przez Fogo Unię będą coraz lepsze. Drużyna pokonała Unibax i walczy o awans do play-offów. Planujemy obecnie pewne działania, które powinny zachęcić kibiców do przyjścia na stadion podczas najbliższego meczu z Wybrzeżem Gdańsk - powiedział Jóźwiak.

Pomimo niezadowalającej frekwencji w ostatnią niedzielę, Fogo Unia nie mogła narzekać na brak dopingu ze strony kibiców. Zadbali o to uczniowie kilku gimnazjów zaproszeni na to spotkanie. - Mimo że stadion nie był wypełniony, atmosfera, za co chwaliło nas wiele osób, była naprawdę rewelacyjna. Uczniowie bardzo dobrze się do tego meczu przygotowali i głośno dopingowali naszą drużynę. Akcja, jaką zorganizowaliśmy, zakończyła się sukcesem i nie wykluczamy, że będziemy powtarzać ją w przyszłości - podsumował wiceprezes klubu.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (130)
avatar
bkarol
19.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znam rozwiązanie by więcej ludzi przychodziło na stadion! Panie Prezesie, trzeba jeszcze trochę podnieść ceny biletów, podzielić stadion na jeszcze więcej sektorów, zamknąć połowę kas by wydłuż Czytaj całość
avatar
bzyk
18.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
pewnie ci co nie przyszli to myśleli że unibax ZWIEJE 
Kacperi.U.L
18.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Unia jedzie piach i tyle.I do tego jeszcze spiewajacy koledy Dzik który psuje atmosfere w klubie.To jak maja przychodzic kibice i zapelnic Smoka.Moze po ostatnim meczu w którym Unia wreszcie na Czytaj całość
avatar
Saddam
18.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niestety. Najwyższą frekwencję w Lesznie notowano w latach 1950-1990 oraz 2007-2011, gdy leszczynianie byli się o medale co roku a o złoto co dwa sezony. Frekwencja zależy od trzech rzeczy: 1. Czytaj całość
avatar
Seba29Leszno
18.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a ja wam powiem tak:) na mecze chodzę chyba że Jestem w pracy ale na mecz z Gdańskiem to na bank się nie wybiorę choć stać mnie na finansowo i nie płacze o to jaki bilet ale Wybrzeże jak przegr Czytaj całość