Witold Skrzydlewski: Jak zawodnicy mają honor, nie wezmą pieniędzy
Drużyna łódzkiego Orła przegrała na własnym torze z ŻKS ROW-em Rybnik. - Nasz trener ma chyba rękę do spuszczania drużyn do niższej ligi - stwierdził zdegustowany Witold Skrzydlewski.
Zgodnie z ostatnią zapowiedzią Skrzydlewskiego, polscy zawodnicy mieliby dostawać wynagrodzenie tylko w przypadku zdobycia co najmniej ośmiu punktów. Czy część z nich nie otrzyma zatem za porażkę z beniaminkiem żadnych pieniędzy? - Jeśli zawodnicy mają odrobinę honoru, to sami z wynagrodzenia za ten mecz zrezygnują. Jeżeli okaże się inaczej i powiedzą, że według kontraktu należą im się pieniądze, to im je wypłacimy. Głęboko wierzę jednak w to, że honor w tym przypadku zwycięży - dodał Skrzydlewski.
Łodzianie stracili w niedzielę nie tylko dwa punkty meczowe, ale i bonus. - Przegraliśmy u siebie z ostatnim zespołem w tabeli. Drużyna myślała o play-offach? Teraz może wymalować je sobie na ścianie. Przegraliśmy za trzy punkty, a wcześniej to samo spotkało nas w Bydgoszczy. Z kim mamy zatem wygrywać? Jeżeli nie nastąpi jakaś poprawa, to wylądujemy w drugiej lidze. Okaże się wtedy, że nasz trener ma rękę do spuszczania zespołów do niższej klasy rozgrywek - podsumował.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>